– Polska chce zwiększyć swój udział w misji przeciwko tak zwanemu Państwu Islamskiemu w Iraku - powiedział minister obrony narodowej Antoni Macierewicz w Brukseli.
Do misji miałyby przyłączyć się również inne kraje. Byłaby prowadzona w Polsce, ale również w Iraku. Nie wiadomo kiedy szkolenia miałyby się rozpocząć, bo póki co jest to tylko propozycja złożona w NATO.– Będą oni remontowali, adaptowali swój sprzęt porosyjski, bardzo liczny, to są tysiące wozów bojowych oraz czołgów porosyjskich, które tam są i które mogą odgrywać istotną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa Iraku - powiedział Macierewicz.
Szef MON zdradził w rozmowie z PAP, że na przyszły miesiąc zaplanowana jest jego podróż do USA. Nie spodziewa się jednak, by padła tam deklaracja dotycząca zaangażowania naszego wojska w operacje bojowe.– W przypadku Polski 95 proc. wojsk NATO-wskich to są po prostu wojska amerykańskie. To ma znaczenie dla naszego poczucia bezpieczeństwa, bo w odróżnieniu od wojsk innych państw, które rozważają różne sposoby działania i zachowania, Amerykanie nie ukrywają: jesteśmy w stanie wejść do walki natychmiast – dodał minister
- Nie sądzę, żeby taka propozycja została nam złożona, ale jeżeli tak się stanie, to będziemy ją rozważali. Na razie rozważamy działania w takim zakresie, jeżeli chodzi o kształt, stopień zaangażowania, rodzaj misji, jaki jest obecnie realizowany. Inne kwestie dotychczas nie były poruszane, najwyżej była sprawa zakresu terytorialnego, ale nie zmiany charakteru misji – powiedział Antoni Macierewicz.