Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Wałęsa ujawnił tajny dokument? ABW alarmuje prokuraturę: "mogło dojść do przestępstwa"

Według Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego mogło dojść do złamania prawa w związku z opublikowaniem na profilu Lecha Wałęsy niejawnego dokumentu wytworzonego przez Urząd Ochrony Państwa.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Według Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego mogło dojść do złamania prawa w związku z opublikowaniem na profilu Lecha Wałęsy niejawnego dokumentu wytworzonego przez Urząd Ochrony Państwa. Agencja - ujawnił rzecznik koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. ABW skierowała w tej sprawie pismo do Prokuratury Krajowej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Lech Wałęsa opublikował kolejny dokument. Sprawą zajmie się ABW?

Według Żaryna dokument wysłany do prokuratury 5 maja "nie jest formalnym zawiadomieniem", a jest to "wniosek o rozważenie wszczęcia śledztwa".

- W piśmie do prokuratora Bogdana Święczkowskiego Agencja opisuje stan faktyczny, wyniki kwerendy archiwalnej oraz szczegóły dotyczące wytworzonego przez UOP tajnego materiału. W ocenie ABW należy rozważyć wszczęcie śledztwa w związku z podejrzeniem popełnienia czynu z art. 265 paragraf 1 kodeksu karnego. Decyzja w tej sprawie należy do Prokuratury Krajowej - poinformował rzecznik. Dodał, że o dalszym losie sprawy zdecyduje o prokuratura.


Art 265 Kk to przepis mówiący o ujawnieniu lub wykorzystaniu wbrew przepisom ustawy informacji niejawnych o klauzuli "tajne" lub "ściśle tajne". Grozi za to od 3 miesięcy do lat 5 lat więzienia.

Opublikowany przez Wałęsę dokument z 1990 r. to - sygnowane jako "tajne" - pismo szefa UOP w Gdańsku Adama Hodysza do ówczesnego szefa UOP Andrzeja Milczanowskiego. Z pisma wynika, że Biuro Studiów MSW kupiło działkę obok posiadłości szefa NSZZ Solidarność w Zdunowicach (woj. pomorskie) do prowadzenia "kontroli operacyjnej" Wałęsy (działające w latach 1982-1989 Biuro Studiów Służby Bezpieczeństwa było elitarną jednostką komunistycznego MSW do zwalczania opozycji - PAP).

Żaryn wyjaśnił, że z analizy przeprowadzonej przez ABW wynika, iż w internecie opublikowano drugi egzemplarz pisma.

- Publikowanego egzemplarza nie odnaleziono w archiwach ABW. W Agencji znajduje się egzemplarz 1 dokumentu, który wciąż ma naniesioną klauzulę niejawności na poziomie "tajne" - dodał rzecznik.


ABW w swoim piśmie informuje również, że tożsamy dokument został opublikowany na blogu Lecha Wałęsy na portalu Wykop.pl pod wpisem z dnia 14 lutego 2016 r. Wówczas sprawą zajęła się Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej.

- Z korespondencji przekazanej wówczas do ABW wynikało, że IPN nie potwierdził posiadania przedmiotowych materiałów w swoich zasobach archiwalnych - zaznaczył Żaryn.

Z kolei Sławomir Cenckiewicz na swoim profilu na Facebooku zamieścił wpis, w którym poinformował, że "Wałęsa publikował też inne dokumenty, w tym nie tylko kserokopie". Dyrektor WBH podkreśla, że po przejrzeniu swojego "archiwum" dotyczącego tej sprawy znalazł "+print screeny+ z 18 lipca 2010 r.". Tłumaczy, że Lech Wałęsa opublikował wówczas dwa "dokumenty UOP z 1990 r. (w tym jeden był prawdopodobnie oryginałem), które zresztą później usunął z profilu wykop.pl, bo Krzysztof Wyszkowski złożył zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury, która rzecz jasna skręciła sprawę".

Cenckiewicz uważa, że "warto wrócić także do dokumentów, które Wałęsa publikował też wcześniej". "Odwagę mieć należy, by się po raz pierwszy skonfrontować z bezprawiem uprawianym przez Żywą Legendę i Dobro Narodowe" - dodaje.

"Opublikowane przez Wałęsę w lipcu 2010 r. wpisy i załączone dokumenty posiadam. I chętnie przekażę do ABW." - podkreślił Cenckiewicz.

 



Źródło: PAP,niezalezna.pl

#prokuratura #ABW #Lech Wałęsa

gb