Od piątku, na drogach w całym kraju było więcej policjantów. W sumie nad bezpieczeństwem osób, które na święta wyjeżdżały do swoich bliskich, czuwało ponad 10 tys. funkcjonariuszy. Kontrolowali prędkość samochodów oraz trzeźwość kierowców. Sprawdzany był też stan techniczny aut i to, czy dzieci podróżowały w specjalnych fotelikach.
Jak podkreślają policjanci, główne przyczyny wypadków to m.in.: nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie oraz kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.