GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Zmarła dwulatka. Miała ślady pobicia

Dwuletnia dziewczynka trafiła do szpitala w Pile ze śladami pobicia. Dziecko zmarło podczas operacji. Zatrzymano matkę dziecka i męża kobiety.

pixabay.com
pixabay.com
Dwuletnia dziewczynka trafiła do szpitala w Pile ze śladami pobicia. Dziecko zmarło podczas operacji. Zatrzymano matkę dziecka i męża kobiety.

Dziewczynka trafiła do szpitala z urazem głowy. Sekcja zwłok ma wyjaśnić, czy dziecko rzeczywiście zostało pobite, czy samo się uderzyło.

- Lekarze zostali powiadomieni o tym, że dziewczynka źle się czuła w sobotę, w niedzielę, była ospała, odmawiała przyjmowania posiłków, były problemy z nawodnieniem dziecka. To w ocenie lekarza mogło świadczyć o tym, że już wtedy były te obrażenia - powiedziała  Magdalena Roman p.o. Prokuratora Rejonowego w Pile.

- Stwierdzono u dziecka poważne obrażenia głowy - pęknięcie czaszki. Nie wiemy na chwilę obecną, jaki był mechanizm powstania tego obrażenia - czy to był mechanizm czynny, czy bierny, a także kiedy doszło do powstania tego obrażenia - dodała prokurator.

W ciągu ostatnich dni dziewczynką opiekowały się różne osoby - matka, jej mąż, biologiczny ojciec dziewczynki i jego rodzice. Dziadkowie konsultowali się z lekarzem, bo mieli wątpliwości co do stanu zdrowia dziecka.

Śledczy od miesiąca zajmowali się rodziną. W zeszłym roku dziewczynka trafiła do szpitala z siniakami. Lekarze podejrzewali niską krzepliwość krwi. W lutym to wykluczyli. Wtedy prokuratorzy zaczęli sprawdzać sytuację domową, ale nie znaleźli dowodów świadczących o pobiciu dziecka - podaje RMF FM.

 



Źródło: rmf24.pl,niezalezna.pl

#śmierć #dziecko #Piła

bm