Tomasz K., który w 2010 r. został zatrudniony w Instytucie Polskim w Bukareszcie, był równocześnie seksualnym dewiantem, chwalił się nawet, że nie ma problemu z dostępem do dzieci. I nagrywał pedofilskie filmy. Niedawno został zatrzymany przez policję w Rumunii. Jeden z tabloidów ujawnia, że jego brat pełnił funkcję wiceministra w rządzie Donalda Tuska.
O skandalu informuje "Fakt", który twierdzi, że policjanci nazwali Tomasza K., "królem pedofilów".
"Tomasza K. policja namierzyła dzięki infiltracji pedofilskiego forum w ukrytej sieci TOR" - podaje tabloid.
Mężczyzna - jak twierdzi "Fakt" -
"chełpił się, że ma „dostęp do dzieci”. Hojnie dzielił się filmami pornograficznymi z setkami ludzi w całej Europie. Polska policja liczy, że – ponieważ poszedł na współpracę – doprowadzi ich do kolejnych dewiantów".
39-letni Tomasz K. został zatrzymany w Rumunii kilka tygodni temu, ale teraz ujawniono tę informację.
Tabloid zdradza również, że mężczyzna jest bratem byłego wiceministra w rządzie Donalda Tuska.
– To dla mnie szok – powiedział "Faktowi" Piotr K., który dziś nie ma związków z polityką. – Nie wiedziałem nawet o zatrzymaniu brata. Widywałem się z nim sporadycznie, najczęściej w święta – zapewnia.
Tomasz K. pracował w Instytucie Polskim w Bukareszcie, nie miał status dyplomaty, został już dyscyplinarnie zwolniony.
Źródło: tvp.info,niezalezna.pl,Fakt
#policja #Rumunia #Tomasz K. #pedofilia
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb