„Ten Jaśkowiak to jest straszne pośmiewisko, nienawidzi prezio Żołnierzy Wyklętych. Polską flagę by wyrzucił na śmietnisko, podlizuje się on Niemcom jak najęty” – brzmią słowa piosenki, którą nagrał Bartek „Kali” Kalinowski. To protest song przeciwko wyrzuceniu z poznańskiej galerii miejskiej Arsenał jej dyrektora Piotra Bernatowicza. Jego następca to naczelny pisma założonego przez posła z PO, znany z akcji z nagim mężczyzną w kościele.
„Wywalili mnie za >>Wywiad z chuliganem<<” – brzmi tytuł nowej piosenki gdyńskiego barda Bartka „Kalego” Kalinowskiego. To udział w programie Piotra Lisiewicza „Wywiad z chuliganem” był bowiem jednym z powodów, dla których wyrzucenie Piotra Bernatowicza postulowała „Gazeta Wyborcza”.
Przypomnijmy, iż prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak z PO, znany z udziału w Paradach Równości i marszach KOD oraz wywieszania tęczowych flag na miejskich słupach ogłosił nowy konkurs na dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał. Piotr Bernatowicz, który dotychczas kierował galerią, był największą zadrą w oku władz miasta, bo pokazywał także artystów o konserwatywnej wrażliwości oraz kpiących z politycznego i artystycznego establishmentu.
Ku zaskoczeniu Jaśkowiaka nawet wybrana z udziałem miejskich władz komisja uznała, że Bernatowicz jest najlepszym kandydatem – za jego czasów frekwencja w galerii wzrosła o 100 proc.
Wygrał on 5:4 z głównym kontrkandydatem – Markiem Wasilewskim, redaktorem naczelnym „Czasu Kultury”, pisma założonego przez posła PO Rafała Grupińskiego. Zasłynął on happeningiem w czasie którego wprowadzał on do kościoła w Łodzi nagiego mężczyznę. Tymczasem Jaśkowiak uznał, że wynik konkursu, który sam ogłosił, go nie obchodzi i ogłosił dyrektorem galerii… przegranego Wasilewskiego.
To mocno poruszyło Bartka „Kalego” Kalinowskiego, który podobnie jak Bernatowicz był gościem „Wywiadu z chuliganem”. Jego zdaniem spodziewać możemy się teraz w Arsenale inwazji „kultury folksdojczów”, czyli małpowanych po niemieckich teatrach spektakli w rodzaju warszawskiej „Klątwy”.
Dlatego zaśpiewał: „Wywalili z Arsenału tego chłopa/ Bo do chłopaków z Wehrmachtu nie czuł mięty/ I od zwykłych on folksdojczów dostał kopa/ Zacierają ręce kulturkampf-przekręty/ Teraz w Arsenale wreszcie będzie spokój/ Propagandę lewicową można szerzyć/ Wrócą palmy i bambusy mają lokum/ I Araby – już Schetyna zęby szczerzy”.
Artysta opowiada też o własnych kłopotach w pracy po występie w „Wywiadzie z chuliganem”, który nadawany jest w Telewizji Republika i poznańskim Radiu Merkury.
Zachęcamy do obejrzenia protest songu Bartka Kalinowskiego: