Wicedyrektor Centrum Lewady Aleksiej Grażdankin twierdzi, że wzrost sympatii do Stalina związany z tym, że w umysłach obywateli kojarzy się on z... porządkiem w kraju.
Mieszkańcy Rosji lepsze zdanie mają również ostatnio na temat innych komunistów: Leonida Breżniewa i Władimira Putina. W ciągu 11 lat liczba sympatyków Breżniewa wzrosła z 39 proc. do 47 proc., Putina zaś z 76 proc. do 83 proc.
– wyjaśnia Grażdankin.Im bardziej zaostrza się sytuacja w kraju, im trudniejsze wyzwania przed krajem, tym bardziej w masowej świadomości stają się pożądani ludzie o stanowczej postawie. W czasach liberalnych takie nastroje upadają, obecnie zaś – w okresie konfliktu z Zachodem i nawrotu zimnej wojny – widzimy wzrost sympatii w stosunku do takich postaci
Reklama
Najchłodniejsze uczucia Rosjanie mają względem tych przywódców, którzy w ich mniemaniu upokorzyli kraj. Są to postaci takie jak Chruszczow, Jelcyn i Gorbaczow.
Z wcześniejszych publikacji Centrum Lewady wynika także, że 32 proc. obywateli Rosji uważa, że życie w Rosji pod rządami Putina stało się lepsze, niż kiedykolwiek na przestrzeni ostatnich 100 lat. Natomiast 29 proc. respondentów stwierdziło, że idealnym okresem historycznym jest doba Breżniewa - podaje kresy24.pl.