Nieznani sprawcy pomazali czerwoną farbą cmentarz ofiar totalitaryzmu w Bykowni pod Kijowem i próbowali zniszczyć wejście na znajdujący się tam polski cmentarz wojenny – poinformował dyrektor kompleksu Bohdan Bilasziwski.
Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę, a napisy zauważono w godzinach porannych. Na miejscu pracuje już policja – powiedział.
- Na ukraińskiej i polskiej części cmentarza naniesiono napisy, wykonane farbą olejną. Na części polskiej namalowano "SS Galizien", a na ukraińskiej „OUN-UPA ku...a”. Była też próba zniszczenia wejścia na polską część cmentarza. Ktoś próbował je podważyć łomem. Jedna kolumna przechyliła się, drugiej nic się nie stało – relacjonował Bilasziwski.
Ambasada RP w Kijowie wystosowała do MSZ Ukrainy notę dyplomatyczną w sprawie aktu wandalizmu na polskim cmentarzu wojennym w Bykowni – poinformował ambasador Jan Piekło.
- Przesłaliśmy stronie ukraińskiej notę dyplomatyczną. Na miejscu pracuje grupa śledcza i czekamy na jej ustalenia – powiedział.
Ambasador przypomniał o niedawnym incydencie w Hucie Pieniackiej, gdzie ponad dwa tygodnie temu wysadzono pomnik pomordowanych tam Polaków.
- Widać, że zaczyna to nabierać charakteru seryjnego. Incydent w Bykowni jest wyjątkowo obrzydliwy, bo w miejscu pamięci, a właściwie na tych grobach, pojawiły się wulgarne słowa. Cały czas śledzimy działania władz ukraińskich w tej sprawie – powiedział Piekło.
"Pomnik Polaków, zamordowanych w 1944 r. we wsi Huta Pieniacka, zdewastowano. Pomazano farbą, namalowano znaki SS, rozbito też krzyż i porozrzucano jego fragmenty. Zniszczenia pokazano w nagranym filmie i zdjęciu, które umieszczono już wczoraj na rosyjskim portalu livejournal.com." - pisał portal niezalezna.pl dwa tygodnie temu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zniszczono pomnik w Hucie Pieniackiej. Prowokacja Rosjan?!
Źródło: TVP Info,PAP,niezalezna.pl
#prowokacja #Rosja #Ukraina #cmentarz #Bykownia
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb