Gospodarka w 2017 roku jest w dobrym stanie, priorytetem rządu będzie uszczelnianie systemu podatkowego, a w latach 2016 i 2017 nie przekroczymy deficytu 3 proc. PKB - mówili dziś premier Beata Szydło, wicepremier Mateusz Morawiecki i minister Henryk Kowalczyk. - Interesują nas polskie rodziny. Jeżeli minister finansów może się przyczynić do tego, że te dochody będą się tam pojawiać właśnie z tych mafii VAT-owskich, z tych wielkich korporacji, które unikają płacenia podatków, to dla mnie jest wielki honor praca w takim zespole pani premier Beaty Szydło i wielka radość też, że mogę się przyczynić do tego, iż rosną dobrze wysokopłatne miejsca pracy - stwierdził Mateusz Morawiecki.
Wicepremier zwrócił uwagę, że Komisja Europejska dostrzegła, iż Polska prowadzi politykę zrównoważonego rozwoju.
Premier Beata Szydło - w ramach przeglądu resortów - spotkała się dziś z wicepremierem, ministrem rozwoju i finansów Mateuszem Morawieckim oraz ministrem, przewodniczącym Stałego Komitetu Rady Ministrów Henrykiem Kowalczykiem. Mówiła m.in., że głównym zadaniem Morawieckiego jest uszczelnienie systemu podatkowego, a Kowalczyk ma się zająć przede wszystkim nowymi zasadami nadzoru nad spółkami skarbu państwa.
Wicepremier Morawiecki był na konferencji po spotkaniu pytany, czy inna metodologia liczenia wielkości budżetowych stosowana przez Eurostat, w myśl której do dochodów budżetu nie wlicza się np. wpływów z LTE, wpłynie na wysokość deficytu.
- Niezależnie od tego jak na koniec będzie, to nie przekroczymy deficytu 3 procent w roku 2016, ani w roku 2017 - odpowiedział Morawiecki.
Chcemy powtarzalnych wpływów budżetowych, uczciwego płacenia podatku CIT, PIT, VAT i akcyzy. Na tym się przede wszystkim koncentrujemy, nie opieramy naszej filozofii finansowej na jednorazowych wpłatach
- zaznaczył wicepremier.
Również premier Beata Szydło mówiła po spotkaniu o dochodach budżetowych. Podkreślała, że rząd cały czas stawia przed sobą zadania, aby do budżetu państwa trafiało coraz więcej środków, bo przekłada się to na realizację projektów społecznych i inwestycyjnych. Podkreślała, że z wicepremierem Morawieckim rozmawiała m.in. o systemie podatkowym i jego uszczelnianiu.
Chcemy, żeby tych środków z uszczelniania systemu wpływało jak najwięcej do budżetu państwa, bo przekłada się to na realizację projektów społecznych, na realizację projektów inwestycyjnych. Pokazujemy, że w Polsce jest wystarczająca ilość środków budżetowych, tylko trzeba je umiejętnie wydawać, trzeba je wydawać rozsądnie i przede wszystkim nie wolno ich marnować
- dodała.
Z kolei Henryk Kowalczyk powiedział:
W kampanii wyborczej w jednym z wywiadów założyłem się z jedną panią redaktor, że uzyskamy zwiększenie wpływów podatkowych o 52 mld zł. Lata porównawcze to byłby rok 2013 i 2018. Ja już jestem prawie przekonany, że ten zakład wygrałem. Widać działania naszego rządu, że uszczelnienie tego systemu podatkowego zaczyna działać. I w roku 2018, w porównaniu do roku 2013, na pewno będziemy mieli wpływy podatkowe znacznie większe niż te wspomniane wówczas przeze mnie 52 mld zł. To widać już bardzo wyraźnie w tej chwili, kiedy mamy znacznie zwiększone wydatki, a mniejszy deficyt. A więc widać bardzo wyraźnie, że te pieniądze w tym systemie podatkowym zaczynają się znajdować, ale jeszcze to nie jest proces zamknięty, jeszcze przed nami wiele zadań, które w roku 2017 będą dokonywane.
I Beata Szydło, i Mateusz Morawiecki przekonywali, że gospodarka i budżet mają przede wszystkim służyć ludziom.
Przede wszystkim stawiamy na to, że gospodarka, ekonomia ma służyć obywatelom. Pieniądze publiczne mają być wydawane w sposób transparentny, uczciwy, mądry, rozsądny. Zależy nam na inwestycjach, zależy nam na tym, żeby potencjał rozwojowy, potencjał gospodarczy był coraz większy
- mówiła premier polskiego rządu.
Czytaj też: Musimy odbudować polski kapitał – mówi wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki
Dodała, że pojawiające się w ostatnim czasie dane na temat polskiej gospodarki pokazują, iż perspektywy w tym roku są bardzo obiecujące.
Mateusz Morawiecki podkreślał, że najważniejszym zadaniem rządu jest zachowanie stabilności makroekonomicznej, przy jednoczesnym wzmocnieniu wzrostu gospodarczego.
My właśnie tak patrzymy na gospodarkę, tak patrzymy na budżet, tak patrzymy na rozwój. On ma służyć przede wszystkim ludziom, rodzinom, on ma być prospołeczny i taki jest nasz budżet
- podkreślił wicepremier.
Zapowiedział, że rząd w ramach pracy ze spółkami i biznesem prywatnym będzie się starał inspirować - ze wsparciem pieniędzy z budżetu i UE - wiele inwestycji.
Mamy kilkadziesiąt takich inwestycji planowanych
- oświadczył.
Podsumował też to, co już się udało zrobić: 800 dodatkowych inwestycji i 74 tys. nowych udokumentowanych miejsc pracy. Zaznaczył, że w tym roku możemy przyciągnąć z Wysp Brytyjskich do Polski 25-35 tys. miejsc pracy w systemie zaawansowanych usług.
Poinformował, że w trakcie prac jest projekt dotyczący „zwolnienia przedsiębiorców z płacenia ZUS-u na okres pół roku”.
Chcemy zachęcić osoby, które czują się na siłach do prowadzenia działalności gospodarczej, żeby rzeczywiście zaczęły płacić wtedy, kiedy pojawi się pierwsza faktura
- mówił wicepremier.
Dodał, że taki pomysł jest dyskutowany. Jak mówił, „będziemy starali się jeszcze w tym roku wdrożyć ten projekt, ale najpóźniej chcemy te zmiany wprowadzić od 1 stycznia 2018 roku”.
Wicepremier dodał także, że rząd pracuje nad zmianami podatkowymi, zachęceniem samorządów do zwiększenia inwestycji i pakietem eksportowym dla polskich firm.
Dla małej działalności gospodarczej, tej do 5 tys. zł, ZUS będzie mniej kosztował, to jest nasz plan na ten rok. Będzie działalność nierejestrowa, to jest również dla tych małych firm. Zastanawiamy się też nad tym, aby na pierwsze półrocze działalności gospodarczej, tej nowozakładanej, w ogóle nie było ZUS-u, albo żeby był niższy
- powiedział Mateusz Morawiecki.
Jego zdaniem jednym z instrumentów urzeczywistniających Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju jest Polski Fundusz Rozwoju (PFR).
Chciałem zameldować wykonanie pierwszej fazy. Już zresztą w czasie tworzenia tej instytucji ważne rzeczy się zadziały, jak projekt związany z Pesą, projekt Pekao SA, czyli repolonizacja sektora bankowego. Dzisiaj już ponad połowa sektora znajduje się w rękach polskich. Chodzi też o największy w Europie program dla start-upów wielkości 3 mld zł, a także program Polski Kombajn Górniczy
- powiedział wicepremier.
PFR rozpędza się i staje się dla nas instrumentem rozwojowym i to bez udziału środków budżetowych. O ile instytucje rozwojowe francuskie czy niemieckie w pierwszej swojej fazie czerpały z budżetu, my te środki przeznaczyliśmy na działania społeczne. W tym roku przeznaczymy 40 mld zł, w przyszłym będzie to około 50 mld zł i potem co roku będzie to 50 mld zł
- dodał.
Jednym z wątków konferencji była sytuacja w spółkach Skarbu Państwa.
Chcemy, aby z jednej strony były one tym kołem napędowym polskiej gospodarki, żeby inwestowały, żeby się rozwijały, żeby stawały się coraz większymi graczami na rynkach europejskich, na rynku światowym, gospodarczym. Ale z drugiej strony chcemy również i wzmacniamy ten filar, który ma pokazywać transparentne zarządzanie
- powiedziała Beata Szydło.
Zapowiedziała, że zmianie ulegnie m.in. „filozofia przeznaczania środków budżetowych, środków publicznych na działania marketingowe, promocyjne, różnego rodzaju inne usługi zewnętrzne, które te spółki również do tej pory zamawiały”.
Henryk Kowalczyk podkreślił, że głównym celem całego rządu jest to, „aby odejść od prywatyzacji, aby budować majątek narodowy tych spółek Skarbu Państwa”.
Premier zainaugurowała przegląd resortów w zeszłą środę. Ma on potrwać dwa tygodnie. Jego celem jest wyznaczenie nowych kierunków działań rządu. Jutro Beata Szydło spotka się z wicepremierem i ministrem kultury Piotrem Glińskim oraz szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim. W środę odbędzie się przegląd resortów związanych z edukacją i szkolnictwem wyższym.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
#Henryk Kowalczyk #Beata Szydło #Mateusz Morawiecki
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pb