- Sytuacja, w której znalazł się lider KOD Mateusz Kijowski jest, zdaje się, poprawna prawnie, a niepoprawna etycznie; oczekiwałbym od niego wyjaśnień i oczyszczenia się z tej sytuacji - powiedział Ryszard Petru. Lider Nowoczesnej zapomniał, że jeszcze kilka dni temu sam był w identycznej sytuacji - i nie chciał udzielić na ten temat niemal żadnych wyjaśnień.
Petru był pytany na briefingu w Sejmie o informacje, które w środę późnym wieczorem podały "Rzeczpospolita" i Onet, że pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej.
Łącznie - jak ustalili dziennikarze - chodzi o faktury na kwotę 91 tys. 143,5 zł.
"Sytuacja, w której znalazł się Mateusz Kijowski, jest jak rozumiem poprawna prawnie, niepoprawna etycznie. Oczekiwałbym od Mateusza Kijowskiego wyjaśnień i oczyszczenia się z tej sytuacji"
- powiedział Petru.
"Nie znam wszystkich faktów, nie będę oceniał człowieka po artykułach prasowych, ale to jest czas dla niego, by się oczyścił" - dodał lider Nowoczesnej.
Sytuacja "poprawna prawnie i niepoprawna etycznie". Czy to aby komuś nie przypomina zdarzenia sprzed kilku dni?
Źródło: niezalezna.pl,PAP
#Mateusz Kijowski
#Ryszard Petru
wg