Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Pożegnaliśmy Łukasza Urbana. Na pogrzebie polskiego bohatera był prezydent RP

"Pamięć o śp.

Autor: wg

"Pamięć o śp. Łukaszu winna stać się bodźcem do świadczenia dobra innym" - mówił bp Henryk Wejman w homilii podczas pogrzebu Łukasza Urbana, kierowcy ciężarówki, który zginął w zamachu w Berlinie. Podkreślił, że "służąc ludziom i broniąc ludzkiej godności śp. Łukasz Urban do końca był blisko Boga”. Na pogrzebie kierowcy byli m.in. prezydent Andrzej Duda i szefowa kancelarii premiera Beata Kempa.

"Świętej pamięci Łukasz, żyjąc tu na ziemi, tworzył siebie. A tworzył siebie służąc drugiemu człowiekowi. Tę służbę spełniał w rozmaitej formie, w danym sobie czasie, nade wszystko jako zawodowy kierowca. Swoją pracę wykonywał sumiennie i z takim nastawieniem, aby jej owoce zawsze radowały odbiorców. Jego pracowitość i usłużność budziły w ludziach zaufanie do niego i otwartość na drugiego człowieka" - powiedział bp Wejman.

Okazywanie tego dobra innym z naszej strony będzie najpełniejszą formą wdzięczności wobec niego, ale zarazem także w myśl słów wybitnego naszego pisarza Romana Brandstaettera, który mówił o sobie "tylko wtedy jestem, gdy jestem dobrym" będzie wyznacznikiem naszego działania i spełniania się w człowieczeństwie

Reklama
- powiedział bp Wejman.

Zwracając się do Boga, biskup prosił m.in. by rodzinie i najbliższym dał siłę do trwania przy nim. "Zaś krzywdzicieli pobudź do przemiany serca, aby nastał na tej ziemi upragniony pokój" - powiedział.

W uroczystościach pogrzebowych Łukasza Urbana, które odbywają się w Baniach (Zachodniopomorskie) uczestniczyli m.in. prezydent Andrzej Duda, wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński i szefowa kancelarii premiera Beata Kempa. 



19 grudnia ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wjechała w tłum na świątecznym jarmarku w Berlinie. Według ustaleń niemieckich śledczych, ciężarówką kierował 24-letni Tunezyjczyk Anis Amri; potem został on zastrzelony przez policjantów we Włoszech. W zamachu w Berlinie zginęło 12 osób, a ok. 50 zostało rannych. Polski kierowca ciężarówki, Łukasz Urban, został zastrzelony przez zamachowca.

Łukasz Urban był pracownikiem polskiej firmy spedycyjnej. W dniu ataku zaparkował swoją ciężarówkę w Berlinie, czekając na jej rozładowanie.

Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie, któremu Amri przysiągł wierność. Nagranie z przysięgą opublikowała propagandowa agencja dżihadystów Amak.

Uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłego kierowcy rozpoczęły się w południe od mszy św. w kościele pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Baniach. Zmarłego żegnali rodzina, mieszkańcy Rożnowa, gdzie mieszkał Łukasz Urban, a także mieszkańcy powiatu gryfińskiego.

Na znak żałoby o godz. 15 zabrzmią klaksony ciężarówek zaparkowanych w Baniach. Akcja ma zostać powtórzona przez kierowców w całej Polsce.

O godz. 16 kierowcy ciężarówek oraz busów wezmą udział w orszaku żałobnym na drodze S3. Kierowcy spotkają się w dwóch miejscach: ci, którzy będą jechać od strony Gorzowa Wielkopolskiego, zatrzymają się na stacji paliw w Sitnie, a ci od strony Szczecina - w okolicy miejsca obsługi podróżnych Wysoka Zachód. Na pojazdach znajdą się biało-czerwone flagi oraz czarne wstążki. Organizacją ruchu w czasie ich przejazdu zajmie się szczecińska policja.

Autor: wg

Źródło: PAP,niezalezna.pl
Reklama