Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Podali, że szef CBA będzie przesłuchany. Tyle, że nie jest to prawda. Ale „news” poszedł w świat

Radio ZET poinformowało dziś, że prokuratura „bierze pod lupę szefa CBA”. Według stacji, miało chodzić o podejrzenie ujawniania tajemnic służbowych przez Ernesta Bejdę.

 cba.gov.pl
cba.gov.pl
Radio ZET poinformowało dziś, że prokuratura „bierze pod lupę szefa CBA”. Według stacji, miało chodzić o podejrzenie ujawniania tajemnic służbowych przez Ernesta Bejdę. Informację natychmiast sprostowała Prokuratura Krajowa.

„Świadkowie twierdzą, że szefa CBA łączą osobiste relacje z jednym z warszawskich prawników, który był podejrzany o korupcję w śledztwie prowadzonym przez CBA. Według relacji tych świadków, to właśnie jemu Ernest Bejda miał ujawniać tajemnice służbowe” - poinformowało Radio ZET. Zdaniem rozgłośni, Prokuratura Krajowa chciała, by śledczy przesłuchali szefa CBA w charakterze świadka. A jak było naprawdę? 

Sprostowanie informacji na swojej stronie internetowej zamieściła Prokuratura Krajowa. 

Z pisma Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej, skierowanego 24 listopada 2016 roku do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, jednoznacznie wynika, że chodzi o przesłuchanie osoby składającej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a nie szefa CBA.

Zacytowany przez Radio Zet w artykule fragment pisma Prokuratury Krajowej w rzeczywistości brzmi: „proszę o spowodowanie przyjęcia od [tu pada nazwisko kobiety, która złożyła zawiadomienie] zawiadomienia o działaniach Ernesta Bejdy, o których pisze ona w pkt 12 swojego pisma oraz przesłuchanie jej w charakterze świadka (…)”. W cytowanym fragmencie Radio Zet zastąpiło zaimek „jej” – zaimkiem „go”, sugerując, że prośba o przesłuchanie dotyczy Ernesta Bejdy, a nie kobiety składającej zawiadomienie. Jednocześnie w opublikowanej na stronie Radia Zet kopii pisma prokuratury zaimek „jej” został zaczerniony.

Działania podjęte przez Departament Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej wynikają bezpośrednio z przepisów ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku Kodeks postępowania karnego. W przypadku otrzymania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i zaistnienia konieczności weryfikacji danych zawartych w tym zawiadomieniu – zgodnie z art. 307 par. 1 i 3 ustawy z dnia 06 czerwca 1997 roku Kodeks postępowania karnego – w charakterze świadka przesłuchuje się osobę zawiadamiającą. Taka metodyka postępowania przyjęta jest przy każdym wpłynięciu zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Rutynowym działaniem jest też przekazywanie przez Prokuraturę Krajową kierowanych do niej zawiadomień właściwym miejscowo niższym szczeblom prokuratury.

O wyjaśnienie tej sprawy poprosił również szef CBA Ernest Bejda.


Prokuratura Krajowa, działając na podstawie art. 31a ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo Prasowe, zwróciła się już do Redaktora Naczelnego o pilne sprostowanie nieprawdziwych informacji podawanych przez Radio Zet. Prokuratura Krajowa zwróciła się również z żądaniem natychmiastowego usunięcia ze strony internetowej Radia Zet nieprawdziwych informacji

- można przeczytać na stronie internetowej pk.gov.pl.

Czytaj też: Ernest Bejda szefem CBA

Radio ZET pozostawiło informację na swoim portalu. I wciąż nosi ona tytuł „Szef CBA Ernest Bejda pod lupą prokuratury. Miałby ujawniać tajemnice służbowe?”

Na samym końcu materiału napisano „sprostowanie redakcji”:

W wyniku błędu edytorskiego w pierwszej wersji artykułu podaliśmy niedokładny cytat. Nieprawdą jest, że Prokuratura Krajowa zwróciła się do Prokuratury Regionalnej w Warszawie o przesłuchanie w charakterze świadka szefa CBA Ernesta Bejdę. Wniosek dotyczył przesłuchania osoby składającej zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa, a nie szefa CBA.

 



Źródło: niezalezna.pl,Radio Zet,Prokuratura Krajowa

#manipulacja #Ernest Bejda #CBA #Radio Zet

pb