Przypomnijmy, wczoraj Prokuratura Krajowa poinformowała, iż „istnieje duże prawdopodobieństwo, że w czasie przeprowadzanych w ostatnich dniach ekshumacji ofiar katastrofy w Smoleńsku w grobie jednej z ekshumowanych osób znalazło się ciało innej ofiary tej katastrofy”.Chodziło o grób, w którym miał spocząć przewodniczący Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotr Nurowski.
Czytaj też: Zapytaliśmy Seremeta o ekshumacje ofiar Smoleńska. Odpowiedź poraża
- mówił nam wczoraj były prokurator generalny Andrzej Seremet.Nie dokonaliśmy ekshumacji, ponieważ otrzymaliśmy dokumenty od strony rosyjskiej, która na zlecenie polskiej prokuratury przeprowadziła sekcje zwłok. Na tamtym etapie wydawało się, że prokuratorzy rzetelnie prowadzą śledztwo. Nie było potrzeby ponownej sekcji zwłok
Reklama
Pomylonych ciał w grobach ofiar katastrofy smoleńskiej ma być dużo więcej. Prokuratura postanowiła o podjęciu czynności zmierzających do sprawdzenia, kto spoczywa w grobie śp. Mariusza Handzlika - poinformował portal wpolityce.pl.
– mówił w listopadzie br. Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz, która zginęła 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku.Często mówi się o tym, że to, co chcą zrobić prokuratorzy to „bezczeszczenie zwłok”. Proszę państwa, z bezczeszczeniem zwłok mieliśmy do czynienia w Rosji. To tam gaszono niedopałki papierosów w ciałach naszych bliskich
Czytaj więcej: Mocne słowa wnuka Anny Walentynowicz o nagonce na prokuratorów w sprawie ekshumacji
Mariusz Handzlik od 2006 pracował w Kancelarii Prezydenta na stanowisku dyrektora Biura Spraw Zagranicznych. 9 października 2008 został powołany na stanowisko podsekretarza stanu ds. międzynarodowych. Zginął w katastrofie polskiego Tu-154M w Smoleńsku. 26 kwietnia 2010 roku został pochowany w Kwaterze Smoleńskiej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.