Homoseksualiści i feministki z Poznania organizują akcję nie tylko na granicy dobrego smaku, ale nawet prawa.
Jak ustalił reporter „Codziennej”, podobnych zawiadomień było więcej.– To spotkanie to nie dyskusja, ale instrukcja, jak dokonać aborcji – tłumaczył podczas demonstracji Hubert Jach z Młodzieży Wszechpolskiej, zwracając uwagę, że nawet w facebookowym zaproszeniu jest mowa o bezpiecznym przerywaniu ciąży w domu.
Skontaktowaliśmy się również z Mateuszem Sulwińskim, rzecznikiem Grupy Stonewall. Potwierdził, że prowokacja w ich siedzibie się odbędzie.– Prowadzimy czynności sprawdzające – tłumaczy Piotr Kotlarski, wiceszef Prokuratury Rejonowej Poznań Grunwald. – Musimy dokonać oceny prawno-karnej i odpowiednie czynności będą podejmowane – dodał. Oznacza to, że śledczy muszą najpierw poznać przebieg sobotniego spotkania, aby ocenić, czy doszło do popełnienia przestępstwa. Zapytaliśmy, czy w siedzibie Grupy Stonewall w sobotni wieczór pojawi się np. ktoś z policji i będzie nagrywał przebieg prowokacji. – Na to pytanie nie mogę odpowiedzieć – stwierdził prokuratur Kotlarski.
Zapytany, jaki jest cel prowokacji na pograniczu prawa od razu zastrzegł, że nie są organizatorem, a jedynie udostępniają miejsce.– To nie warsztaty, a spotkanie, rozmowa – przekonywał Sulwiński.
– Bo identyfikujemy się z ideą, która za tym wydarzeniem stoi – odpowiedział rzecznik.