We wtorek wieczorem w kopalni miedzi Rudna w Polkowicach doszło do silnego wstrząsu. W jego strefie pracowało trzydziestu górników. Liczba ofiar wzrosła już do pięciu.
Wyrazy współczucia rodzinom górników złożył prezydent Andrzej Duda.- Warunki na dole niestety są złe. Miejsce, w którym doszło do zawału, właściwie całe zasypane jest ogromnymi skałami. Żadna ciężka ani lekka maszyna tam nie wjedzie, dlatego akcja poszukiwawcza prowadzona jest ręcznie - mówi dyrektor kopalni, Paweł Markowski.
- Mam nadzieję, że ci co są jeszcze po ziemią w kopalni zostaną uratowani. Wierzę, że tragizm tej sytuacji się nie pogłębi. Składam wyrazy współczucia rodzinom górników, którzy nie przeżyli tego wstrząsu. Zapewniam o opiece ze strony Państwa nad najbliższymi tych, którzy tragicznie odeszli - dodaje A. Duda.
- Najważniejszą rzeczą jest dotarcie do górników, którzy pozostają jeszcze w kopalni. Łączymy się w bólu z rodzinami, które straciły swoich bliskich – mówiła premier Szydło.