Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Marzena K. straci miliony z reprywatyzacji? „Nie wykluczam takiej sytuacji”

Marzena K., była urzędniczka ministerstwa sprawiedliwości, która z tytułu odszkodowań reprywatyzacyjnych w Warszawie dostała już ponad 38 mln zł być może straci swoje miliony.

ms.gov.pl
ms.gov.pl
Marzena K., była urzędniczka ministerstwa sprawiedliwości, która z tytułu odszkodowań reprywatyzacyjnych w Warszawie dostała już ponad 38 mln zł być może straci swoje miliony. Sprawą zajęło się CBA. Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki zapowiedział, że powstająca komisja weryfikująca reprywatyzację w stolicy będzie miała kompetencje jak inne organy postępowania administracyjnego, np. wymierzanie rekompensat. – Jeżeli komisja uzna, że jakaś osoba ukradła 20 mln zł, "wzbogaciła się" na zakupie nieruchomości w postaci 20 mln zł, to komisja będzie mogła wymierzyć rekompensatę w postaci 20 mln zł. I komisja będzie robiła to szybko – powiedział wiceminister w RMF FM.

Prawdopodobnie dziś Rada Ministrów przyjmie projekt ustawy dotyczący powstaniu komisji weryfikującej reprywatyzację w Warszawie.

Myślę, że z początkiem pierwszego kwartału przyszłego roku komisja będzie mogła przywracać elementarną sprawiedliwość

– zaznaczył Patryk Jaki dodając, że zapewne spotka się to ze sprzeciwem prawniczych elit.
 

Jest grupa elit prawniczych, która będzie protestowała przeciwko temu rozwiązaniu. Wiedzieliśmy to od samego początku, ponieważ - przypomnijmy - największą grupą beneficjentów dzikiej reprywatyzacji są właśnie elity prawnicze, np. szef wszystkich adwokatów w Warszawie jest jednym ze współwłaścicieli tej słynnej działki na Chmielnej. Trudno byłoby oczekiwać od nich innej opinii. Dla nas najważniejsze jest to, że tym razem nie będzie tak jak zwykle - że w Polsce była jakaś prywatyzacja, reprywatyzacja, że rozkradziono majątek i nie ma winnych i nie da się nic zrobić. Ta komisja powstała po to, żeby nie było tak jak zawsze - że państwo jest na kolanach przed grupą cwaniaków

– mówił wiceminister.
 
Członkowie komisji będą mieć takie same uprawnienia, jak wszystkie osoby, które korzystają z kodeksu postępowania administracyjnego,
 

Przede wszystkim wznawiania postępowania. A takie prawo ma prezydent miasta stołecznego Warszawy, tylko z niego nie korzysta

– zauważył polityk.
 
Wiceminister sprawiedliwości nie wyklucza, że Marzena K. straci miliony z reprywatyzacji.

Ta komisja jest tak skonstruowana, żeby to trwało dużo krócej niż trwałoby to przed sądami powszechnymi. Tryb administracyjny daje taką nadzieję, taką szansę. To jest komisja, która przyjmuje wszystkie kompetencje, które dotychczas mają inne organy postępowania administracyjnego. W jaki sposób? Ano w taki, że ta komisja będzie miała kompetencje np. do wymierzania rekompensat. Jeżeli komisja uzna, że jakaś osoba ukradła 20 mln zł, "wzbogaciła się" na zakupie nieruchomości w postaci 20 mln zł, to komisja będzie mogła wymierzyć rekompensatę w postaci 20 mln zł. I komisja będzie robiła to szybko

– powiedział Patryk Jaki.

Marzena K. będzie musiała oddać swoje trzydzieści parę milionów? – dopytał prowadzący.
 
Nie wykluczam takiej sytuacji. I to byłaby ta sprawiedliwość, na którą ludzie czekają – ocenił polityk.


Dodał, że między innymi właśnie przez reprywatyzację mamy fatalną jakość infrastruktury, gorszą niż inne państwa na Zachodzie.

W III Rzeczpospolitej jest tak, że zawsze jest jakaś grupa cwaniaków, która ukradnie pieniądze publiczne. Państwo mówi, że nie da się nic zrobić. I potem się dziwimy, że nie ma pieniędzy na infrastrukturę, na lepsze drogi

– powiedział Patryk Jaki.

 



Źródło: rmf24.pl,niezalezna.pl

#HGW #Patryk Jaki #Warszawa #reprywatyzacja #Marzena K.

mg