Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Rosyjskie manewry na Bałtyku. Wiadomo, co zakłóciło odczyt polskich radarów

Kilka dni temu dziwne zjawisko dostrzegli na swoich radarach polscy meteorolodzy.

wikipedia.org, meteolmodel.pl
wikipedia.org, meteolmodel.pl
Kilka dni temu dziwne zjawisko dostrzegli na swoich radarach polscy meteorolodzy. W pobliżu Półwyspu Sambijskiego w Obwodzie Kaliningradzkim, kilkadziesiąt kilometrów od linii brzegowej dostrzegli coś, co przypominało ósemki. Mogło to wskazywać na użycie (lub eksplozję) w pobliży granicy polsko-rosyjskiej, wojskowego zagłuszacza radaru - podsumowali meteorolodzy. Co wydarzyło się na Bałtyku? „Rosjanie sprawdzali prawdopodobnie swoje systemy i wyszkolenie operatorów (...), przy okazji wywołując anomalie na polskim radarze meteorologicznym” - napisał portal defence24.pl.

Dziwne zjawisko można było zaobserwować na radarach meteorologicznych 15 i 16 września.

Trzeba przyznać, że to co zobaczyliśmy na odbiciu radarów, wzbudziło nasze spore zdumienie. Zakłócenia radarów meteorologicznych są zjawiskiem częstym i znanym. Jednak takiego zaburzenia żaden z nas nie pamięta. Zdziwienie budzi przede wszystkim jego forma – zwielokrotnionych ósemek 

- informował kilka dni temu portal meteomodel.pl.

Specjaliści doszli do wniosku, że Rosjanie testowali system przeciwdziałania namiarom radarowym. Polega on na tym, że z samolotu wyrzuca się w powietrze chmurę celów pozornych - paski aluminium, albo powlekane metalem włókno szklane lub plastik. Na ekranie radaru wygląda jak grupa celów.

Czytaj więcej: Co się wydarzyło przy polsko-rosyjskiej granicy? Niepokojące odczyty radarów

Analizę tego, co wydarzyło się na Bałtyku przeprowadził portal defence24.pl.

Były tam prowadzone w tym czasie dwa oficjalne ćwiczenia okrętowe. Pierwsze dotyczyło sił przeciwminowych i wzięło w nim udział pięć trałowców. (...). Z kolei zadanie ogniowe realizowano oficjalnie w odniesieniu do bomb kasetowych SAB-250 zrzucanych z bombowca Su-24 z 4. Samodzielnego Pułku Morskiego Lotnictwa Szturmowego z Czerniachowska. Bomby te tworzą efekt świetlny tzw. „girlandy”, które są przez mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego często uznawane za niezidentyfikowane obiekty latające UFO. Co ciekawe Rosjanie nie poinformowali tym razem, że ćwiczono w jak najbardziej realnych warunkach – w tym w środowisku zakłóceń radioelektronicznych

- opisał zdarzenia.

Rosjanie mieli wykorzystać właśnie chaffy, czyli urządzenia służące zmyleniu radarów.

Nie wiadomo na pewno, jaki system mogli zastosować Rosjanie i jaki samolot został wykorzystany do postawienia zakłóceń. Jest to niemożliwe przede wszystkim dlatego, że w Rosji duża część statków powietrznych posiada wyrzutnię „chaffów” zarówno tych - działających w paśmie podczerwieni (flary), jak i w pasmie radiolokacyjnym

- dodaje defence24.pl.

Zdaniem portalu, „chmura chaffów opuściła rosyjski poligon i dotarła na polskie wody terytorialne – być może częściowo opadając nawet na Krynicę Morską. A to już nie powinno się wydarzyć”.

 



Źródło: niezalezna.pl,meteomodel.pl,defence24.pl

#rosyjskie lotnictwo #chaffy #obwód kaliningradzki

pb