„Gazeta Wyborcza” może po raz kolejny zredukować liczbę wydań lokalnych. Taką propozycję podczas spotkania wydawców regionalnych „GW” miał rekomendować Wojciech Świerczyński – szef pionu „Wyborczej”. Nie obejdzie się bez zwolnień – podaje press.pl.
Od listopada 2015 roku w 10 miastach Polski nie pojawiają się sobotnie lokalne wydania „GW”. Przestały się ukazywać w Białymstoku, Bydgoszczy, Częstochowie, Kielcach, Olsztynie, Opolu, Płocku, Radomiu, Rzeszowie i Toruniu. W większości z nich średnie rozpowszechnianie płatne wydań sobotnich nie przekraczało 9 tys. egz. (dane: ZKDP, wrzesień br.).
W związku ze zmianami wydawca redukował zespół.
Wzmacnianie lokalnych wydań piątkowych „Gazety Wyborczej” i serwisów internetowych zmienia nieco charakter pracy redakcji, więc w niektórych miastach z pojedynczymi osobami musimy się niestety rozstać
– mówił wtedy szef redakcji lokalnych „GW” Wojciech Bartkowiak.
Dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory SA Nina Graboś oceniła, że „
transformacja modelu biznesowego naszej działalności prasowej jest jednym z priorytetów strategicznych spółki”.
Podano, że w spółce do końca roku planowana jest redukcja zatrudnienia. Założono zmniejszenie kosztów pracowniczych nawet o kilkanaście procent.
„Trwają analizy, czy opłacają się Agorze zwolnienia grupowe. Na koniec czerwca br. zatrudnienie w grupie wyniosło 3007 etatów i zmniejszyło się o 26 etatów w porównaniu z końcem czerwca 2015 roku (głównie z powodu niższego zatrudnienia w segmentach prasy i druku)”
– czytamy na press.pl.
Źródło: press.pl,niezalezna.pl
#zwolnienia
#Gazeta Wyborcza
#redukcja zatrudnienia w Wyborczej
mg