Jak informowaliśmy, władze ZAiKS‑u w Krakowie uznały część wydarzeń ŚDM za imprezę komercyjną. Zasugerowano, by organizatorzy Festiwalu Młodych zapłacili 1,50 zł od każdego uczestnika danego wydarzenia. W czuwaniu w Brzegach dział wzięło ponad 1,5 mln osób, a podczas drogi krzyżowej na Błoniach ponad 800 tys. ludzi. Trudno policzyć wszystkich, którzy słuchali koncertów na 70 scenach podczas Festiwalu Młodych, ale gdyby wszystko zsumować, kwoty wyszłyby zawrotne.
Na problem zareagowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W oświadczeniu zamieszczonym na stronie resortu, potwierdzono, że MKiDN otrzymało informację, iż „Stowarzyszenie Autorów ZAIKS oczekuje od organizatorów Światowych Dni Młodzieży wielomilionowych opłat za publiczne odtwarzanie utworów muzycznych podczas koncertów, spektakli teatralnych i innych wydarzeń artystycznych, które miały miejsce podczas ŚDM”.
– podkreślono w komunikacie.Nietrudno zauważyć, że Światowe Dni Młodzieży były imprezą o olbrzymim znaczeniu tożsamościowo-formacyjnym i religijnym, a nie zwykłym przedsięwzięciem komercyjnym. Wydarzenie to buduje też skutecznie pozytywny wizerunek Polski na całym świecie
Reklama
Jednocześnie ministerstwo zaproponowało rozwiązanie.
– napisano w oświadczeniu.MKiDN wyraża nadzieję, że w najbliższym czasie możliwe będzie osiągnięcie kompromisu akceptowalnego dla obydwu stron, np. w formie zryczałtowanej opłaty w kwocie porównywalnej z opłatami, jakie uiszczali organizatorzy poprzednich edycji ŚDM w Madrycie i innych miastach. Przypominamy, że w sierpniu 2011 r., podczas poprzedniej edycji ŚDM w Madrycie, hiszpański odpowiednik ZAiKS zaproponował zryczałtowaną kwotę 10 tys. euro. Proponujemy, by obydwie strony sporu rozważyły przyjęcie podobnego rozwiązania