Nasi zawodnicy na początku radzili sobie z obroną przeciwnika i tworzyli zaporę nie do przejścia. Słoweńcy zdobyli pierwszego gola dopiero w 6. minucie, przy stanie 4:1 dla Polski. Jednak po 20. minutach meczu przegrywaliśmy już 8:10. Słoweńcy grali szybciej, wyglądali na lepiej przygotowanych fizycznie, ale to właśnie oni mieli ponad 10 godzin więcej odpoczynku. Pierwsza połowa skończyła się jednak remisem 13:13.
Niestety Polacy nie byli już tak skuteczni i 42. minucie przegrywaliśmy 14:18. Za sprawą Karola Bieleckiego i Michała Szyby zdołaliśmy dogonić rywali na dwie bramki straty. Niestety w 49. minucie Mariusz Jurkiewicz otrzymał czerwoną kartkę i Słoweńcy wypracowali sobie bezpieczną pięciopunktową przewagę i wygrali 25:20
Polska zajmuje czwarte miejsce w grupie B i nie ma szans na lepszą lokatę. Wygraliśmy dwa spotkania, trzy przegraliśmy. Dzięki zwycięstwu Niemiec z Egiptem, Polska w ćwierćfinale zmierzy się z Francją.