"Gdy papież miał odjeżdżać, jak pamiętamy, nad Krakowem rozszalała się burza. Zainstalowane na lotnisku w Balicach kamery od dwóch godzin wpatrywały się bezczynnie w eleganckiego Dreamlinera. Ponuro, deszcz leje, raz słabiej, raz wprost siecze; trudno myśleć o ceremonii pożegnania na płycie lotniska, tym bardziej, że marny namiocik przygotowany w tym celu nie posłużyłby nawet skromnemu handlarzowi dewocjonaliów" - pisze Leszek Sosnowski na fronda.pl
Pożegnanie papieża z przedstawicielami władz polskich odbyło się w hali odlotów, jednak nie przed kamerami. Ostatecznie jednak Polacy nie zobaczyli pożegnania prezydenta, premier, ministrów, wojewody z papieżem.
- pisze Leszek Sosnowski.Musieli nam wystarczyć prezenterzy i ich gadki szmatki oraz puste fotele Dreamlinera. To wyglądało słabo. Są błędy, których się nie wybacza. Zwłaszcza jeśli nakładają się na ogólną słabość – a tak właśnie jest w przypadku pana Jacka Kurskiego
Tymczasem zmiany jakie zachodzą od ubiegłego roku w TVP dotyczą prawie tylko i wyłącznie Wiadomości. Są to wielkie zmiany na plus jeśli chodzi o przekazywanie prawdy, jednak różnorodność materiałów i form przekazu – według starego schematu. Kiedy mówimy o prezesie Zarządu TVP, to na telewizję publiczną trzeba jednak patrzeć jak na całe przedsiębiorstwo, a to składa się z 16 kanałów! Ewidentnie pan Kurski nie ogarnia tego. Co się poprawiło np. na TVP Sport? Czyż TVP Polonia nie zieje dalej nudą? Czy TVP Historia nie powinna się nazywać „Powtórkowa Telewizja Wołoszańskiego”? A o TVP Kultura szkoda nawet mówić: uczyniono sobie z publicznego środka przekazu narzędzie do lansowania całkowicie niszowej kultury, kompletnie oderwanej od wartości narodowych, a nawet nie zawaham się powiedzieć: usilnie podtrzymuje się antynarodowy charakter tej stacji.
- proponuje autor tekstu.Czyż nie lepiej było np. stworzyć osiem silnych ośrodków regionalnych – wszak baza dla nich istnieje! – i przeznaczyć im po kanale? Niech rywalizują ze sobą, niech walczą o własne środki uzupełniające centralne finansowanie, niech intensyfikują życie w swych regionach, niech propagują ich kulturę, ich gospodarkę, ich sukcesy i problemy, a Polacy niech mają możliwość łączenia się z nimi w każdej chwili i oglądania całej Polski, a nie tylko świata widzianego oczami „Warszawki”
A gdzie mamy raport o reklamach telewizyjnych, o tym kto emituje je za pół darmo i dlaczego, jakie są w tym dziale straty? A dlaczego nie sposób się dowiedzieć, ile TVP płaci NC+, Polsatowi i TVN za to, że platformy te emitują telewizję publiczną, choć bez niej straciłyby pewnie 80% klientów? Dlaczego to obywatel ma słono płacić za oglądanie TVP na wyżej wymienionych platformach oraz jeszcze dodatkowo być obciążany osobnym abonamentem? Dlaczego nie wraca się do zarzuconej przez PO z powodów politycznych realizacji własnej platformy satelitarnej?
Pytań jest wiele, koncepcji zaś żadnej nie widać. Siedem miesięcy prezesury to dość czasu na przedstawienie choćby planu naprawczego. Nie mówiąc o tym, że jak ktoś się na to stanowisko zgodził, to powinien już znacznie wcześniej mieć jakieś konkretne, bogate wizje.
- tłumaczy Leszek Sosnowski.Prezes sam sobie zrobił reklamę, jak to wspaniale relacjonował pielgrzymkę papieża Franciszka do Polski. Niestety, prawda jest nieco inna, niż wydaje się panu Jackowi Kurskiemu; obsługa Światowych Dni Młodzieży obnażyła stare bolączki TVP. Najlepiej zobrazuje to chyba telefon, jaki odebrałem od Staszka Markowskiego w trakcie papieskiej transmisji, który nie wytrzymał i poirytowany żalił się, że redaktorzy i komentatorzy TVP nie pozwalają skupić się na wydarzeniach, na modlitewnych przeżyciach, nie pozwalają na osobiste refleksje, że narzucają swoje głupawe komentarze w najbardziej niestosownych momentach. Trudno się z tym nie zgodzić
- dodaje autor.Jeżeli obecny prezes stanie niebawem do konkursu na stanowisko prezesa, to ma - moim zdaniem - bardzo małe szanse; może wygrać tylko z ludźmi niekompetentnymi, a mam nadzieję, że tacy nie będą już brani pod uwagę
* * *
Leszek Sosnowski jest założycielem i prezesem Białego Kruka, wydawcą miesięcznika opinii „Wpis”, działa na rynku mediów od ponad 40 lat.