Jedna z osób przebywająca na Powązkach w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, napisała na pomniku Bieruta czerwoną farbą słowo KAT i namalowała czerwoną gwiazdę. Ktoś złożył w tej sprawie donos na policję.
- Mundurowi zgarnęli tę osobę razem z kolegą. Są teraz razem w komisariacie na ulicy Rydygiera - tłumaczy Beata Sławińska.
Poproszona o komentarz dla całej tej sprawy dodaje:
Bieruta tam nie powinno być (tzn. na Powązkach - red.). Nie sądzę, aby szkodliwość społeczna tego czynu była wysoka. Wydaje mi się, że ta osoba spełniła swój obywatelski, patriotyczny obowiązek. Moim zdaniem to nie bezczeszczenie grobu, a napisanie informacji, kim rzeczywiście był Bierut. On był katem narodu polskiego.
Reklama