Jak informuje Polskie Radio Gdańsk, kierowcy zmierzający do Trójmiasta muszą uzbroić się w cierpliwość. W niektórych miejscach trzeba czekać nawet 45 minut, by wjechać na autostradę.
Wzmożony ruch panuje także na trójmiejskiej obwodnicy. Korek w wielu miejscach ciągnie się tam przez kilka kilometrów. Z kolei na krajowej „siódemce” - z Warszawy przez Olsztynek i Elbląg do Gdańska - zator zaczyna się już przed Nowym Dworem Gdańskim.
- informuje portal trojmiasto.pl.To nie koniec utrudnień. W Chyloni na końcu obwodnicy kierowcy tracą ok. 20-30 minut. Dalej nie jest lepiej. Krajowa „szóstka” stoi od Rumi do Redy i skrętu w kierunku Półwyspu Helskiego
Reklama