Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w "Kropce nad i" wyraźnie opowiedziała się za stworzeniem europejskiego superpaństwa. Stwierdziła m.in.:
Myślę, że Unia Europejska wróci do korzeni. Że będzie dużo bardziej ścisła, że będzie miała wspólne decyzyjne centrum rządowe, że będzie wspólna waluta.
O jakich korzeniach mówi prezydent Warszawy? Przecież centralizacja i federalizacja UE to pomysły pojawiające się w ciągu ostatnich kilkunastu lat, a pierwotnie Wspólnota Europejska miała być jedynie luźnym związkiem państw, opartym na współpracy handlowej.
Ale Gronkiewicz-Waltz nie poprzestała na wspieraniu wysuwanych przez Niemcy koncepcji politycznych. Ujawniła mianowicie, kto jest winny Brexitu. „Ci, co głosowali za Brexitem, to taki brytyjski PiS” - palnęła. Czyżby więc ponad połowa Brytyjczyków była "brytyjskim PiS-em"?
Kilka godzin wcześniej odpowiedzialność za Brexit zrzucił na PiS również Grzegorz Schetyna.
- stwierdził w Brukseli Schetyna.To, co stało się w Wielkiej Brytanii, jest czymś złym dla Europy, to oczywiste. To jest część – patrząc na to z naszej perspektywy – realizacji pisowskiego planu. Brytyjczycy poszli w tę stronę polityki, którą prowadzi w Polsce PiS: szukania wrogów, przeciwników, a nie partnerów i przyjaciół [...] PiS zdegradował wpływ Polski na UE. Taką drogę wybrali też Brytyjczycy. Drogę na obrzeża Europy
Politycy PO, podobnie zresztą jak i ich skrajnie prounijni koledzy z innych państw, zdają się nie zauważać prawdziwych przyczyn Brexitu: patologicznego oderwania się eurokratów od rzeczywistości, arogancji, marnotrawstwa, biurokracji i korupcji trawiącej Brukselę.