Kilkadziesiąt osób w kraju otrzyma jutro nominacje na etaty w Instytucie Pamięci Narodowej. Wielu z nich wywodzi się ze środowiska "Gazety Wyborczej" - zostali ściągnięci do IPN po śmierci prof. Janusza Kurtyki w katastrofie smoleńskiej. O
Pracownicy ci zatrudnieni na podstawie mianowania dostaną etaty, co oznacza, że będzie ich trudniej zwolnić. Mają też otrzymać podwyżki w związku ze zmianą organizacji pracy.
Reforma IPN może więc zostać znacznie utrudniona - dowiedział się portal Niezalezna.pl.
Wedug naszych informacji -
za nominacjami, którymi oburzoni są historycy orientacji patriotyczno-niepodległościowej, stoi sam prezes IPN Łukasz Kamiński.
Nowelizacja ustawy o IPN wchodzi w życie 16 czerwca - do tego czasu będą wręczone nominacje na etaty.
Źródło: niezalezna.pl
#Łukasz Kamiński #IPN
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
wg