Celem przygotowywanego ćwiczenia Anakonda jest pokazanie możliwości NATO i powstrzymanie ewentualnych zagrożeń – powiedział dziś w Drawsku Pomorskim minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Szef MON spotkał się na tamtejszym poligonie z dowódcą sił lądowych USA w Europie gen. broni Benem Hodgesem, dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Markiem Tomaszyckim i dowódcą generalnym RSZ gen. broni Mirosławem Różańskim. Rozmowy poświęcone były przygotowaniom do ćwiczenia Anakonda-16.
Antoni Macierewicz przypomniał, że w czerwcu na manewry do Polski przyjedzie prawie 30 tys. żołnierzy z państw NATO i krajów partnerskich.
Mówimy o przerzucie sił z wielu punktów w Europie i Stanach Zjednoczonych, o desancie największych sił, jakie dokonywały takiego manewru w niepodległej Polsce. Mówimy o wielkim przedsięwzięciu militarnym pokazującym, że Polska i kraje flanki wschodniej mogą się czuć bezpieczne dzięki uczestnictwu i członkostwu w największym i najsilniejszym sojuszu obronnym świata
- powiedział minister.
Przygotowania odbywają się z jednej strony w przeddzień szczytu NATO, a z drugiej po decyzji rządu Stanów Zjednoczonych o wzmocnieniu flanki wschodniej przez ciężką brygadę Stanów Zjednoczonych. (...) Taki jest cel tych manewrów - powstrzymanie ewentualnego przeciwnika, pokazanie możliwości, jakimi dysponują sojusznicy
- podkreślił szef resortu obrony narodowej.
Anakonda-16 będzie szóstą edycją manewrów. W czterech komponentach: lądowym, powietrznym, morskim i wojsk specjalnych ćwiczyć będzie ok. 26 000 żołnierzy, w tym ok. 12 000 żołnierzy polskich. W ćwiczeniach wezmą udział żołnierze z 18 państw Sojuszu Północnoatlantyckiego i sześciu krajów uczestniczących w programie Partnerstwa dla Pokoju oraz dwóch elementów sojuszniczych struktur dowodzenia. Anakonda-16 odbędzie się w dniach 7-17 czerwca br.
Źródło: mon.gov.pl
pb