Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

„Papiery wydalone od niby Kiszczaka przez IPN” - kolejna wersja Wałęsy na temat akt „Bolka”

„W roku 1970 bez mojej zgody wpisano mnie na TW, przypuszczano, że się złamię” - napisał na swoim profilu na facebooku Lech Wałęsa.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
„W roku 1970 bez mojej zgody wpisano mnie na TW, przypuszczano, że się złamię” - napisał na swoim profilu na facebooku Lech Wałęsa. Po raz kolejny w emocjonalny sposób odniósł się do sprawy akt agenta Bolka ujawnionych ostatnio przez Instytut Pamięci Narodowej.

Były prezydent co najmniej kilkanaście razy próbował nieporadnie tłumaczyć się ze swojej niechlubnej przeszłości. Pisał o tym, że został zdradzony, obwiniał IPN, Kiszczaka, wymyślał kolejne wersje zdarzeń, prosił o pomoc esbeków, obrażał dawnych działaczy związkowych, a nawet Andrzeja Dudę. Swoje opinie umieszczał w internecie (ostatnio „wyprowadził się” z serwisu wykop.pl i przeniósł się na facebooka).

Dziś Lech Wałęsa po raz kolejny zabrał głos. Oto co opublikował (pisownia oryginalna):

Kolejny raz Oświadczam papiery wydalone od niby Kiszczaka przez IPN , To papiery sfałszowane , podrobione .W roku 1970 bez mojej zgody wpisano mnie na TW , przypuszczano że się złamię , że się zgodzę , a oni brali i będą długo brać na mnie i za mnie pieniądze , pisząc niby relacje z moich spotkań , których nie było ,albo pisząc za mnie przez Siebie podobnym charakterem pisma .Wykorzystano też od ręczne moje pisma z rewizji i innych miejscach złożone .Tak się działo do 1980 r Po sierpniu 1980 r .Warszawa zażądała te teczki szybko się zorientowano że to lipa że nieprawda .Powołano w tedy Biuro studiów i skorygowano te teczki czyniąc je bardziej wiarygodnymi .Jednak obawa że to fachowcy odkryją , zostawiono co niektóre , ale ksero .Oryginały podróbek zastały zabrane przez Kiszczaka .Dlatego nie szantażował mnie tym , bo On i ja wiedzieliśmy że to podróbki .To miało tylko być wypuszczane dla niekorzystnego społeczne odbioru Wałęsy . Ujawnienie tych dokumentów miało być ogłoszone 5 lat po mojej śmierci , tylko dlatego by nie można było udowodnić tej prowokacji . Taka na skróty jest prawda ,mam nadzieję że Polski aparat , albo sądy , rozpracują i udowodnią prawdę tej prowokacji ,. jeśli nie odwołam się do przyjaciół z zagranicy , by to uczynić . Lech Wałęsa

Wpis celnie podsumowała Irena Szafrańska:

 



Źródło: niezalezna.pl,facebook.com

pb