Cezary Gmyz dodał: „Trotyl na wraku tupolewa” był rzetelnym, zweryfikowanym materiałem dziennikarskim a wyrzucenie dziennikarzy złamaniem prawa - orzekł sąd.
W listopadzie 2012 roku prezes Presspubliki Grzegorz Hajdarowicz pociągnął do odpowiedzialności dziennikarzy "Rzeczpospolitej" za publikację artykułu "Trotyl na wraku tupolewa", w którym napisano, że polscy prokuratorzy i biegli pracujący w Rosji znaleźli ślady materiałów wybuchowych na wraku samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 rok.
Pracę stracili wówczas redaktor naczelny dziennika Tomasz Wróblewski, autor tekstu Cezary Gmyz oraz redaktorzy odpowiedzialni za dział krajowy Bartosz Marczuk i Mariusz Staniszewski.