Petru pojawił się rano przed jedną z warszawskich szkół. Za nim stanął człowiek z trąbką. Jak tylko szef Nowoczesnej próbował coś powiedzieć rozlegało się "piszczenie".
- Niech pan to wyjmie i pokaże co ma do zaoferowania Polakom. Niech pan trąbi - zwrócił się do niego zdenerwowany lider Nowoczesnej.
To kolejne zakłócenie jego konferencji. We wtorek w Lublinie zwolennicy Ruchu Kukiza obrzucili go zwitkami papieru imitującymi franki, oskarżając, że w przeszłości wprowadzał społeczeństwo w błąd i nakłaniał do brania kredytów w tej walucie. Wcześniej frankowicze wygwizdali Ryszarda Petru w Warszawie.
ZOBACZ KONFERENCJE PETRU
