Hakerzy z tajemniczej grupy Diuków (The Dukes) przez co najmniej siedem lat zbierali informacje dotyczące polskiej polityki zagranicznej oraz obronnej. Wszystko wskazuje na to, że cyberataki prowadzone były za pieniądze i na zlecenie Kremla – wynika z analiz znanej fińskiej firmy F-Secure, zajmującej się bezpieczeństwem informatycznym i ochroną prywatności w sieci.
„Diukowie – 7 lat rosyjskiego cyberszpiegostwa” to tytuł raportu przygotowanego przez spółkę F-Secure z Finlandii. Opracowanie zawiera szczegółowy opis metod, jakimi grupa hakerów paraliżowała, dezorganizowała i sabotowała prace
wrogich Rosji instytucji – zarówno państwowych, jak i prywatnych.
Ofiarą ataku Diuków – jak wynika z raportu –
padła także Polska, a największe nasilenie agresywnych działań hakerów miało miejsce w kwietniu 2009 r. oraz wiosną i wczesnym latem 2015 r.
Więcej w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”.
Źródło: Gazeta Polska
Grzegorz Wierzchołowski