Rozmowa Kwaśniewski-Kalisz miała miejsce w restauracji "Sowa i Przyjaciele" w październiku 2013 roku. Politycy dyskutowali ponad cztery godziny.
O czym rozmawiano? O stanie polskich służb, o rzekomej korupcji w Ministerstwie Obrony Narodowej. Nie zabrakło wątków obyczajowych, dotyczących spraw intymnych i zdrowotnych.
Podczas pogawędki oberwało się m.in. Donaldowi Tuskowi. „Rysiu, pamiętaj, że na czele tego pół tego rządu stoi facet (…) rudy i mściwy – powiedział Aleksander Kwaśniewski.
Jaki ten Kwaśniewski niemiły. Tak brzydko mówił o Donaldzie Tusku: "jest rudy i mściwy"
22 lipca br. na niejawnym posiedzeniu sąd postanowił zakazać tygodnikowi dalszych publikacji na temat nagranej rozmowy Kwaśniewskiego z Kaliszem. Postanowienie jest nieprawomocne.
„Do redakcji decyzję dostarczono w ubiegłym tygodniu. Sędzia Agnieszka Derejczyk oprócz zakazu publikacji jakichkolwiek informacji na temat rozmowy Kwaśniewski – Kalisz nakazała też nam zdjęcie lub zablokowanie dostępu do nagrania fragmentu tej rozmowy, umieszczonego na stronie internetowej „Do Rzeczy” oraz w serwisie YouTube”
Reklama
- czytamy na dorzeczy.pl.
Dodatkowo sąd nakazał usunąć lub zablokować komentarze internautów. Do sytuacji odniósł się autor tekstów o nagranych politykach, Cezary Gmyz.
Według dziennikarza sąd kłamie. „Knebel na @DoRzeczy_pl po publikacji taśmy Kwaśniewski-Kalisz nie boli tak jak to, że Sąd w uzasadnieniu postanowienia zwyczajnie łże” – napisał na Twitterze.
Kalisz pozywa za publikację taśm

Zaznaczył, że postanowienie jest póki co nieprawomocne i przypomniał, gdzie znajduje się fragment z rozmowy polityków.

Podczas nagranego spotkania Kalisz relacjonował Kwaśniewskiemu swoje spotkanie z gen. Januszem Noskiem, ówczesnym szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Nosek miał posiadać dowody na korupcję, w którą mógł być zamieszany minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, a być może nawet ktoś „dużo wyżej” postawiony niż kierownictwa ministerstwa. Odniósł się do tego Roman Giertych. We wpisie na Facebooku, który zatytułowany jest „Zamachowcy w natarciu”, zaatakował dziennikarzy, byłych funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, polityków oraz prokuraturę. CZYTAJ WIĘCEJ