To kwiaty z okazji otrzymania przez pana tytułu "Człowieka Roku" Gazety Wyborczej - zaczął młody człowiek wręczając Komorowskiemu kwiaty. "Co trzeba zrobić żeby zostać człowiekiem roku Gazety Wyborczej?" - dopytał. - To trzeba pytać autorów - odpowiedział Komorowskiego, a następnie stwierdził najpierw, że "dużo trzeba zrobić", a następnie skromnie rzucił: "Po prostu jestem".
CZYTAJ WIĘCEJ: „Wyborcza” nagrodzi Komorowskiego. Wsparcie przed II turą czy prezent na otarcie łez?
Pomysł młodego człowieka nie spodobał się sztabowcom, którzy szybko usunęli go z trasy spaceru Komorowskiego.

Komorowski raczej nie chce się chwalić otrzymanym tytułem. Jak pisaliśmy, „Gazeta Wyborcza” miała nagrodzić go 15 maja, jednak na prośbę Komorowskiego - termin przesunięto.