Prezydent Rosji Władimir Putin odznaczył walczące na ukraińskim Donbasie dwie rosyjskie brygady i pułk za udział w działaniach bojowych. Jednocześnie Moskwa nadal nie przyznaje się do obecności wojskowej na Ukrainie - pisze "Gazeta Polska Codziennie".
Prezydent Rosji podpisał dekrety o przyznaniu tytułu „gwardyjski” dwóm brygadom desantowym i pułkowi łączności. Dokumenty opublikowano 25 marca na oficjalnym portalu internetowym Kremla.
Jak poinformowano,
oddziały zostały wyróżnione „za bohaterstwo i odwagę, wytrwałość i męstwo przejawione przez żołnierzy podczas działań bojowych w obronie ojczyzny i interesów państwowych w czasie konfliktów zbrojnych i za zasługi w czasie pokoju”. Miejsc i dat działań, za udział w których jednostki zostały wyróżnione, w dekretach nie ujawniono. Najprawdopodobniej chodzi o tajne operacje na Ukrainie, do których Rosja oficjalnie się nie przyznaje.
11 samodzielna brygada desantowo-szturmowa stacjonuje na stałe w Ułan-Ude w Buriacji, 83 brygada w Ussuryjsku na Dalekim Wschodzie, a 38 samodzielny pułk łączności w obwodzie moskiewskim.
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wespazjan Wielohorski