Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Korwin-Mikke atakuje Powstanie Warszawskie. „Nie miało żadnego sensu”

Janusz Korwin-Mikke postanowił zaatakować Powstanie Warszawskie dokładnie w 70. rocznicę jego wybuchu.

flickr.com/photos/paweld/10229665513
flickr.com/photos/paweld/10229665513
Janusz Korwin-Mikke postanowił zaatakować Powstanie Warszawskie dokładnie w 70. rocznicę jego wybuchu. Razem z podkarpackimi strukturami Nowej Prawicy opublikował oświadczenie, w którym odbiera jednemu z największych narodowych zrywów jakikolwiek sens.

Tekst oświadczenia jest kuriozalny. Można się z niego np. dowiedzieć, że Powstanie Warszawskie „ustanowiło standard nieodpowiedzialności politycznej” i to ono ponosi winę za wszystkie złe decyzje obecnej klasy politycznej.

Kto wychwala powstanie warszawskie, nie powinien skarżyć się na nieodpowiedzialność dzisiejszej polskiej klasy politycznej. To właśnie powstanie warszawskie ustanowiło standard nieodpowiedzialności politycznej, który do dziś daje alibi wszystkim tym, którzy robią coś szkodliwego dla Polski” – czytamy we wstępie.

Następnie członkowie NP z Korwin-Mikkem na czele tłumaczą, jakie to kręte ścieżki doprowadziły ich do podobnych wniosków. Co interesujące, przytaczają argumenty dziwnie zbieżne z tezami głoszonymi przez Piotra Zychowicza.

Mechanizm jest oczywisty. Nikt nie odpowiedział za śmierć dwustu tysięcy ludzi i zburzenie stolicy państwa mimo, iż powstanie od początku nie miało żadnego sensu militarnego ani politycznego. Mało tego, jego sprawcom stawia się dziś pomniki, nadaje nazwy ulic. Skoro tak, każdy polski polityk może żyć w poczuciu, że może zrobić cokolwiek. W wypadku nawet najbardziej tragicznej klęski odwoła się do patriotycznych emocji i jeszcze będzie czczony jako narodowy bohater” – napisali.

Dalej jest jeszcze ciekawiej. Okazuje się bowiem, że to przez Powstanie Warszawskie mamy kłopot z... Otwartymi Funduszami Emerytalnymi.

Skoro bezkarnie uszło wywołanie tego powstania, to nie można się domagać rozliczenia sprawców oszustwa powołania OFE, skutków zmarnowania pieniędzy na Możejki czy lokalnie: na Centrum Wystawienniczo-Kongresowe” – czytamy w oświadczeniu.

Na zakończenie Korwin-Mikke nawołuje do zrewidowania podejścia do Powstania Warszawskiego, bo bez tego „nie możemy liczyć na zmianę obecnej polityki”.

Kto nie jest zadowolony z jakości współczesnej klasy politycznej, nie powinien się entuzjazmować powstaniem warszawskim. Chyba, że stawia romantyczne emocje nad dobro kraju” – kończą autorzy tekstu.

 



Źródło: niezalezna.pl,korwin-mikke.pl

plk