Wszyscy, którzy przeczą hipotezie wybuchu na pokładzie Tu-154, w swoich analizach skrzętnie omijają spalone i rozerwane eksplozją części skrzydeł i burt oraz nadpalone okienka prezydenckiej salonki. Najnowszy film o katastrofie smoleńskiej, który 25 czerwca będzie dołączony do „Gazety Polskiej”, naświetla ukrywane dotychczas fakty o śmierci Prezydenta RP.
Na płycie dołączonej 25 czerwca do „GP” znajdzie się
pierwsza profesjonalna rekonstrukcja zdarzeń z 10 kwietnia 2010 r. Ukazuje ona, jak doszło do zmylenia załogi Tu-154, a następnie do zniszczenia samolotu.
Całość trwa około 20 minut i
obejmuje najważniejsze fazy ostatniego, kluczowego etapu lotu. Film pokazuje, jak rosyjscy kontrolerzy wprowadzili polską załogę w błąd, i dowodzi, że wszystkie najistotniejsze decyzje dotyczące rządowego Tu-154 zapadały w Moskwie. Autorzy filmu ukazują również – na podstawie dokumentacji rosyjskiej – że kontrolerzy widzieli, iż maszyna, znajdując się na sporej wysokości nad ziemią, zaczęła spadać.
Równie wnikliwie pokazana została kolejna faza lotu, w której doszło do zniszczenia lewego skrzydła. Na rekonstrukcji widać, że jego środkowa część została od wewnątrz rozniesiona na drobne kawałki. Większość z nich została przez analityków smoleńskiego zespołu parlamentarnego zidentyfikowana (na podstawie zdjęć), dzięki czemu można było odtworzyć proces destrukcji skrzydła, który rozpoczął się ok. 50 m przed barakiem świadka o nazwisku Bodin i skończył mniej więcej w środku wrakowiska.
Zdaniem autorów filmu właśnie wybuch w skrzydle zapoczątkował katastrofę. Skutkiem tej eksplozji było m.in. uszkodzenie silników Tu-154 (najprawdopodobniej przez odlatujące kawałki skrzydła).
Rekonstrukcja pokazuje, że destrukcji uległy przynajmniej dwa silniki. Autorzy pokazują wyrwany przód lewego silnika i zniszczony silnik główny, środkowy.
Dokładnie przedstawiona, zanalizowana i udokumentowana jest też
hipoteza kolejnych dwóch eksplozji na pokładzie tupolewa. Pierwsza z nich – mająca miejsce mniej więcej 15 m nad ziemią – przesądziła o tragicznym charakterze katastrofy i zabiła wszystkie osoby lecące w tylnej części kadłuba. Następny wybuch – w sumie trzeci – zniszczył przednią część samolotu, salonkę prezydenta i kokpit oraz centropłat. Najbardziej dobitnym świadectwem tej eksplozji – przekonują autorzy filmu – jest rozerwana prawa burta salonki prezydenta i ta jej część, która wraz z okienkami przeleciała blisko 30 m, aby znaleźć się w dużej odległości od całego przedniego kadłuba. Podobnym procesom uległa też kanapa z salonki prezydenta, która leży ponad 40 m od reszty burty.
W filmie wykorzystano dane z rejestratorów lotu, a także analizy wrakowiska i rozkładu części wraku. Uwzględniono również wnioski z najnowszych ustaleń polskich i zagranicznych ekspertów smoleńskiego zespołu parlamentarnego pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza.
To najpełniejsza jak dotąd próba odpowiedzi na pytanie, co zdarzyło się w trakcie tragicznego lotu rządowego tupolewa, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się w Smoleńsku.
Źródło: Gazeta Polska
Grzegorz Wierzchołowski