Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

​Dalszy ciąg furii Stefana Niesiołowskiego. Zaatakował naszych dziennikarzy

Poseł Platformy Obywatelskiej nie pozwala o sobie zapomnieć. Dziś w Sądzie Rejonowym dla m.st.

jk

Poseł Platformy Obywatelskiej nie pozwala o sobie zapomnieć. Dziś w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy Stefan Niesiołowski zaatakował dziennikarzy portalu niezalezna.pl i „Gazety Polskiej Codziennie”. Dziennikarze chcieli uzyskać komentarz od polityka, a ten nie wytrzymał… Kiedy dziennikarze weszli za nim do windy ten zaczął ich wypychać.

Mecenas posła stwierdził, że dziennikarze nie mogą jechać razem z nimi windą. Nasi dziennikarze zgłosili zajście straży sądowej, że zostali brutalnie wypchnięci  z windy. Groteskowe jest to, że po zajściu to mecenas posła Niesiołowskiego zawiadomił policję sądową stwierdzając że doszło do naruszenia jego  nietykalności cielesnej. Niech Państwo sami ocenią kto naruszył czyją nietykalność.

Zobacz film!



Stefan Niesiołowski wytoczył wydawcy „GP” proces o ochronę dóbr osobistych. Przed Sądem Rejonowym dla m.st. Warszawy domaga się 10 tys. zł zadośćuczynienia. Twierdzi, że tygodnik naruszył jego dobra osobiste, publikując na okładce jego zdjęcie obok hitlerowskiego propagandysty Josepha Goebbelsa.

Podczas poprzedniego posiedzenia sądu polityk PO obrażał świadków, dziennikarzy oraz publiczność. Na sali rozpraw, podczas zeznań świadka, śmiał się do siebie, pukał się w czoło. – Odejdźcie, odczepcie się – krzyczał na dziennikarzy. – Nie chcę z wami rozmawiać. Brzydzę się wami – rzucał.

Reklama

jk

Reklama