Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ławrow upomina USA

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział w piątek, że Stany Zjednoczone wysyłają sprzeczne sygnały w sprawie Syrii, co może zniweczyć powodzenie planowanej międzynarodowej konferencji poświęconej sytuacji w tym kraju.

anjči from London, UK/creativecommons.org/ licenses/by/2.0/deed.en
anjči from London, UK/creativecommons.org/ licenses/by/2.0/deed.en
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział w piątek, że Stany Zjednoczone wysyłają sprzeczne sygnały w sprawie Syrii, co może zniweczyć powodzenie planowanej międzynarodowej konferencji poświęconej sytuacji w tym kraju.

Wyjaśnił, że jednym z przykładów są twierdzenia USA o możliwości utworzenia strefy zakazu lotów nad Syrią, co - zdaniem rosyjskiego ministra - w szczególności zachęciło opozycję do intensywniejszych walk zamiast negocjacji.

- Opozycja otrzymuje następujący przekaz: Chłopaki, nie jedźcie do Genewy, nie mówcie, że będziecie negocjować z reżimem, wkrótce wszystko zmieni się po waszej myśli - oświadczył Ławrow w wywiadzie dla agencji Associated Press i Bloomberg.

-Albo konferencja, albo podżeganie opozycji, by nie była elastyczna. Nie sądzę, by możliwe były obie te rzeczy naraz - wskazał minister.

Podkreślił, że jeśli celem jest konferencja, trzeba unikać wszelkich dyskusji, a tym bardziej działań zmierzających do ustanowieniu strefy zakazu lotów. -Musimy unikać debat konfrontacyjnych i jednostronnych rezolucji w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ i Radzie Praw Człowieka, ponieważ nie pomaga to w tworzeniu atmosfery niezbędnej do zwołania konferencji - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji.

Daty konferencji w sprawie Syrii, forsowanej przez USA i Rosję, nie udało się ustalić z powodu rozbieżności co do listy uczestników.

Ławrow skrytykował również wezwania do ustąpienia syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, przeciwko któremu od ponad dwóch lat toczy się rewolta. - I to nie dlatego, że podoba nam się reżim i chcemy, by został, ale dlatego, że to do Syryjczyków należy decyzja - tłumaczył. - A mówienie, że trzeba skapitulować i przekazać władzę jest po prostu nierealistyczne.

Krytycznie wypowiedział się również o twierdzeniach USA, Wielkiej Brytanii i Francji, według których reżim Asada wykorzystywał broń chemiczną, mówiąc, że mają "posmak polityki i spekulacji". Wezwał do przeprowadzenia nowego międzynarodowego śledztwa w tej sprawie.

 

 



Źródło: PAP

kp