Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Szpiegują jak za czasów zimnej wojny

Według Urzędu Ochrony Konstytucji intensywność działań rosyjskich szpiegów na terenie kraju odpowiada najgorszemu okresowi zimnej wojny. Dwoje rosyjskich szpiegów, których zatrzymano pod koniec 2011 r., we wtorek stanie przed sądem w Stuttgarcie.

Andrey Stenin/ RIA Novosti; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Andrey Stenin/ RIA Novosti; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Według Urzędu Ochrony Konstytucji intensywność działań rosyjskich szpiegów na terenie kraju odpowiada najgorszemu okresowi zimnej wojny. Dwoje rosyjskich szpiegów, których zatrzymano pod koniec 2011 r., we wtorek stanie przed sądem w Stuttgarcie.

Jeden z pracowników kontrwywiadu przyznał w rozmowie z tygodnikiem „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung", że najwięcej szpiegów do Niemiec wciąż wysyła Rosja, wyprzedzając w tej dziedzinie Chiny. Rosyjscy agenci wykorzystują przy tym te same środki co podczas zimnej wojny. Ich sposób działań zasadniczo się nie zmienił. W konsekwencji niemiecka gospodarka traci rocznie ponad 50 mld euro.

Z badań przeprowadzonych przez grupę ekspertów z Uniwersytetu w Lüneburgu wynika, że największe straty dla gospodarki wywołane przez działalność rosyjskich szpiegów odnoszą małe i średnie przedsiębiorstwa, których nie stać na odpowiednie zabezpieczenia. Najbardziej na wrogą działalność narażone są branże: metalurgiczna, zbrojeniowa, komputerowa, biotechnologiczna, medyczna, lotnicza oraz przemysł energetyczny. Rosyjskie tajne służby umieszczają swoich ludzi wśród pracowników ambasad, konsulatów, ale także wśród dziennikarzy i biznesmenów.

We wtorek przed sądem krajowym w Stuttgarcie rozpocznie się proces pary rosyjskich szpiegów zatrzymanych w październiku 2011 r. Małżeństwo zostało zwerbowane przez KGB jeszcze przed zjednoczeniem Niemiec. Szpiedzy działali wyjątkowo profesjonalnie: sfałszowane dokumenty, liczne skrzynki kontaktowe, tajne lokale, nowoczesne środki łączności. Do Niemiec przyjechali na fałszywych austriackich paszportach, od rosyjskich mocodawców otrzymywali rocznie ponad 100 tys. euro wynagrodzenia. Działali w takim ukryciu, że nawet ich własna córka nie wiedziała, że są Rosjanami.

Według niemieckiego kontrwywiadu nie jest to przypadek odosobniony. Na terenie Niemiec działa wiele podobnych par, które pozostają w ukryciu. Zdaniem niemieckich mediów aresztowanie pary szpiegów znacznie ochłodziło relacje między kanclerz Angelą Merkel i prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Niemiecki rząd zaproponował wymianę rosyjskiej pary na byłego agenta FSB, który szpiegował dla jednego z zachodnich wywiadów i został skazany przez moskiewski sąd na 19 lat więzienia, ale Putin odmówił. Rosyjskim szpiegom grozi wyrok 10 lat pozbawienia wolności, ale eksperci liczą, że para otrzyma łagodniejszą karę, a po jej odbyciu zostanie deportowana.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Waldemar Maszewski