Stefan Niesiołowski oświadczył, że klienci Amber Gold sami są sobie winni: trzeba uważać, gdzie inwestuje się pieniądze.
Od czasu starcia Niesiołowskiego z Ewą Stankiewicz, kiedy to stwierdził, że sponiewieranie dziennikarki to jej wina, bo po co filmowała, zakres twórczej działalności polityka się poszerzył. Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie napaści na Stankiewicz, teraz powinna też umorzyć w sprawie Amber Gold. No bo skoro winni są ci, którzy tracą pieniądze, to czego czepiamy się właścicieli funduszu: ich wina, że naiwnych nie sieją? Należy wręcz się zastanowić, czy biednych ciułaczy nie pociągnąć do odpowiedzialności. Przecież gdyby bezmyślnie nie tracili pieniędzy, nie byłoby żadnej afery. Tymczasem przywiedli na pokuszenie biznesmenów, którzy już wcześniej znani byli z tego, że łatwo ich skusić. Nieroztropne inwestycje rzuciły cień nawet na syna samego premiera. Gdyby nie okropna naiwność ludzka, nie robiłby pieniędzy w trefnych firmach. Poszedłbym dalej w tych dociekaniach. Problemy, jakich narobili wyborcy PO, pozwalając im wygrać wybory, można nazwać zwykłym świństwem. Wszak PO tak samo nadaje się do rządzenia, jak Amebr Gold do oszczędzania.
Źródło:
Tomasz Sakiewicz