W związku z ulewnymi deszczami, które nawiedzają południową Polskę, strażacy podjęli już do sobotniego poranka 1300 interwencji. Najwięcej - w województwie dolnośląskim oraz opolskim.
Strażacy mieli sporo pracy również w województwach śląskim, małopolskim oraz wielkopolskim.
👨🚒🚒🌧️ Do godz. 6:00 strażacy odnotowali 1⃣3⃣0⃣0⃣ interwencji związanych z usuwaniem skutków deszczu.
— Państwowa Straż Pożarna (@KGPSP) September 14, 2024
📊 Najwięcej zdarzeń miało miejsce na terenie woj.: dolnośląskiego 650, opolskiego 231, śląskiego 173, małopolskiego 76, wielkopolskiego 48.@MSWiA_GOV_PL pic.twitter.com/T2AeF5mJNj
Trudna sytuacja panuje w Głuchołazach (woj. opolskie), gdzie rzeka Biała przekroczyła o blisko 2 metry stan alarmowy i zarządzono częściową ewakuację miasta.
"Miasto i rzekę zabezpiecza w tej chwili ok. 100 strażaków, w tym m.in. 2 plutony wsparcia z woj. łódzkiego"
- podała Straż.
Ewakuowano także częściowo wieś Mory w powiecie nyskim.
Do powiatu prudnickiego (woj. opolskie) zadysponowano dwa plutony wsparcia z KW PSP w Kielcach.
"W województwie dolnośląskim bardzo trudna sytuacja jest w powiecie kłodzkim, gdzie odnotowano już ok. 200 zdarzeń" - piszą strażacy.
W związku z intensywnymi opadami deszczu straż pożarna w woj. śląskim do 6 rano odnotowała ponad 170 zdarzeń; 30 razy strażacy byli wzywani do pompowana wody – poinformowała w sobotę rano rzeczniczka śląskiej komendy PSP w Katowicach bryg. Aneta Gołębiowska. Jak dodała, najwięcej interwencji było w powiecie pszczyńskim – 44.