Były premier miał zostać przesłuchany jeszcze w lipcu, jednak poinformował, że nie stawi się w prokuraturze. 5 lipca Tusk miał zostać przesłuchany przez prokuraturę w charakterze świadka, a przesłuchanie miało dotyczyć jednego ze śledztw tzw. okołosmoleńskich.
Choć prokuratura wyznaczyła wówczas Tuskowi termin przesłuchania z dwumiesięcznym wyprzedzeniem, szef Rady Europejskiej swoją nieobecność tłumaczy obowiązkami służbowymi.
W związku z informacją o nieobecności na przesłuchaniu, śledczy informowali wówczas, że będą zmuszeni wyznaczyć nowy termin przesłuchania.- Były premier Donald Tusk zawiadomił poprzez swojego pełnomocnika, że nie stawi się na przesłuchanie w charakterze świadka w jednym z tzw. śledztw okołosmoleńskich. Nieobecność w terminie, który prokuratura wyznaczyła mu z ponad dwumiesięcznym wyprzedzeniem, wytłumaczył swoimi obowiązkami służbowymi – informowała wówczas Prokuratura Krajowa.
Reklama
CZYTAJ WIĘCEJ: Donald Tusk nie stawi się na przesłuchanie
W związku z zaplanowanym na 3 sierpnia przesłuchaniem, prokuratura nie podaje szczegółów całej sprawy. Nie wiadomo również w związku z jakim dokładnie śledztwem Donald Tusk został wezwany do prokuratury. Jedyne, co udało się ustalić to informacja, że zaplanowane na 3 sierpnia przesłuchanie Tuska nie będzie dotyczyło śledztwa, w sprawie którego były premier był już przesłuchiwany poprzednio.
Donald Tusk był już przesłuchiwany w charakterze świadka w ramach śledztwa przeciw byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - Januszowi Noskowi i Piotrowi Pytlowi - o podjęcie bez zgody władz współpracy z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa.