Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Gersdorf uwierzyła we własne bajki? „Takiego wsparcia nie widział świat”

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf pojawiła się dziś na demonstracji przed gmachem sądu przy pl. Krasińskich w Warszawie.

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf pojawiła się dziś na demonstracji przed gmachem sądu przy pl. Krasińskich w Warszawie. Przed budynkiem SN po raz kolejny zgromadzeni stworzyli „łańcuch światła”. Do zgromadzonych poza Gersdorf  wyszli także: szef Krajowej Rady Sądownictwa Dariusz Zawistowski oraz były prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński.

Manifestujący trzymali świece, flagi biało-czerwone i unijne, kartki z napisem „konstytucja”. Gdy do zebranych wyszli sędziowie, słychać było okrzyki: „dziękujemy”. Skandowano „chcemy weta”.

Do zgromadzonych przemówiła w pewnym momencie Małgorzata Gersdorf, dziękując zebranym, że uwierzyli w jej wersję wydarzeń.

- Nie wy nam powinniście dziękować, tylko my wam - dziękuję, że uwierzyliście, że nie bronimy siebie, ale naszej Konstytucji i praw obywatelskich. Takiego wsparcia, jakiego państwo nam udzielili, nie widział świat. Dziękuję w imieniu swoim i sędziów SN - bo wspierali mnie bardzo i zawsze czułam, że są ze mną, nawet wtedy, gdy przy pustej sali sejmowej oświadczałam o działalności SN w 2016 roku - wiedziałam, że są przy mnie sędziowie i jesteście wy. Że najważniejsza jest Konstytucja i zapisany tam trójpodział władz. Udało się nam - a właściwie wam – mówiła Gersdorf.

Dalej było jeszcze ciekawiej:

Sędziów jest 10 tys., na pewno nie wszyscy są doskonali, ale nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności zbiorowej i wykluczeni z zawodu. […] Sędziowie to ludzie ciężko pracujący i pochylający się nad każda sprawą. A to, że nie zawsze idzie ona tak szybko, jak byśmy chcieli, to nie jest tylko ich wina, albo w ogólne nie jest ich wina. To politycy ustanawiają prawa, tryby, sposoby dochodzenia roszczeń  [...] Był czarny tydzień, ale jest słoneczny dzień. To musimy zapamiętać na całe życie. Dzięki wam jest iskierka nadziei i światło – mówiła Gersdorf.



 
Do zebranych przemówił także Andrzej Rzepliński żądając od prezydenta trzeciego weta.

 - Dzień dobry młoda Polsko, dobry wieczór Polsko dojrzała; dziękując sobie nawzajem, podziękujmy naszym koleżankom, kolegom, przyjaciołom, sędziom w innych miastach. Przyjmujemy do aprobującej wiadomości decyzję prezydenta Rzeczypospolitej. Czekamy jednak na decyzję, co do trzeciej ustawy - ona jest również niezwykle toksyczna – mówił były prezes TK.


 



Źródło: niezalezna.pl,PAP

#weto #Rzepliński #Gersdorf #Sąd Najwyższy

rz