Bodnar komentował w TVP artykuł opublikowany w lewicowym niemieckim dzienniku „Frankfurter Rundschau”, który opisywał słowa premier Beaty Szydło wypowiedziane w Auschwitz napisał, że Polska chce przedstawić holokaust jako „czysto niemiecką zbrodnię, w której Polska nie miała udziału”.
Nie możemy zapominać o tym, że wśród polskiego narodu także znajdowały się osoby, które najzwyczajniej w świecie popełniły zbrodnie, popełniły błędy. Tak samo, jak były takie osoby w narodzie słowackim, węgierskim, francuskim
Reklama
- mówił Bodnar w TVP Info.
O jego haniebnej wypowiedzi zrobiło się głośno w mediach społecznościowych. Bodnar przeprosił dopiero po kilkunastu godzinach, gdy o jego skandalicznej wypowiedzi zrobiło się głośno.
Maciej Świrski w liście otwartym do Rzecznika Praw Obywatelskich zaznaczył, że swoimi słowami Bodnar przyłączył się do antypolskiej kampanii nienawiści. Wezwał go, jako wysokiego urzędnika państwowego do ustąpienia z zajmowanego stanowiska.
W przeciwnym wypadku okaże się pan człowiekiem niegodnym nie tylko podania ręki, ale nawet przebywania w Pańskim towarzystwie, tak jak to było z ludźmi, którzy sprzeniewierzyli się Ojczyźnie
– napisał Świrski.