– Jeśli tak było, to było to powiedziane na zasadzie: nie martw się, komisji śledczej z tego raczej nie będzie – zaznaczył Michał Tusk. W ten sposób odpowiedział przed komisją śledczą ds.
– pytała.Czy to jest autoryzowany przez pana tekst w tym wywiadzie z panem Latkowskim, Majewskim, w którym pan mówi, że tata obiecał panu, że nie będzie komisji śledczej?
– dopytywała Małgorzata Wassermann.A czy było tak, że tata panu obiecał, że nie będzie komisji?
– odparł Michał Tusk.Jeśli tak było, to było to powiedziane na zasadzie: nie martw się, komisji śledczej z tego raczej nie będzie. To nie była więc obietnica jego działań, tylko raczej jego ocena sytuacji politycznej
– podsumowała szefowa komisji.Jak ma się większość, to takie obietnice można składać