100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów - tak brzmi tytuł programu Koalicji Obywatelskiej, z którym szła do ostatnich wyborów parlamentarnych. 100 dni rządów koalicji, w której KO gra pierwsze skrzypce, nadchodzi wielkimi krokami, a zrealizowanych konkretów - jak na lekarstwo. Na szczęście senator Adam Szejnfeld już spieszy z wyjaśnieniem.
Koalicja Obywatelska szła do ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych z programem zatytułowanym "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów". Jego realizację deklarował także, już po wyborze na premiera Donald Tusk.
Czas mija i 100 dni rządów koalicji 13 grudnia nadchodzi wielkimi krokami, a zrealizowanych "konkretów" - jak na lekarstwo.
Tu przypomina się jednak znane motto w kręgach Platformy Obywatelskiej - że przecież dwa razy obiecać, do jak raz dotrzymać.
Z wyjaśnieniem wszystkim tym, którzy myśleli, że 100 konkretów ma się zrealizować w 100 dni i nie zrozumieli, że to tylko metaforma, pospieszył senator Adam Szejnfeld z KO. W rozmowie z dziennikarzem Polsat News, pytany o realizację zapowiedzianych obietnic, odparł:
- Nigdy w życiu bym nie pomyślał, że 100 tak gigantycznych często rzeczy ktoś odbierze, że nie będą realizowane w ciągu kadencji, czyli 4 lat, tylko w ciągu kilkunastu tygodni, to absolutnie niemożliwe, ale tego nie deklarowaliśmy.
100 dni to zatem tak właściwie ok. 1460 dni.
Termin się zbliża, więc jakoś próbują wybrnąć z tych kłamstw. To było 100 konkretów, na święte nigdy. https://t.co/8S8cVxBauo pic.twitter.com/qB5HcdC0PH
— Edyta Kazikowska (@ekazikowska) February 16, 2024
Termin się zbliża, więc jakoś próbują wybrnąć z tych kłamstw. To było 100 konkretów, na święte nigdy. https://t.co/8S8cVxBauo pic.twitter.com/qB5HcdC0PH
— Edyta Kazikowska (@ekazikowska) February 16, 2024
Termin się zbliża, więc jakoś próbują wybrnąć z tych kłamstw. To było 100 konkretów, na święte nigdy. https://t.co/8S8cVxBauo pic.twitter.com/qB5HcdC0PH
— Edyta Kazikowska (@ekazikowska) February 16, 2024