Podczas konwencji Rafała Trzaskowskiego w Gliwicach doszło do sporej wpadki PR-owej. Kandydat krzyczał "zwyciężymy!" i odwrócił się, ale coś poszło nie tak - musiał oglądać... puste krzesła.
Podczas gdy obywatelski kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki pomaga powodzianom na południu Polski, Koalicja Obywatelska zorganizowała wielką konwencję w hali w Gliwicach. Rafał Trzaskowski został przedstawiony przez Donalda Tuska jako - uwaga! - niezależny kandydat. A sam Trzaskowski podkreślił, że przyszła kampania wyborcza będzie o gospodarce, bezpieczeństwie i równości.
- Zwyciężymy! - krzyczał Rafał Trzaskowski, po czym odwrócił się do... pustych krzeseł. Najwyraźniej ludzie od PR-u nie dopilnowali, by osoby, które miały tam siedzieć, zostały do końca. A to przecież bardzo newralgiczne miejsce, tuż za plecami kandydata.
- Ale jak to? Do pustych krzeseł? Jest moc! - komentuje europoseł PiS Dominik Tarczyński.
Ale ja to?
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) December 7, 2024
Do pustych krzeseł?
Jest moc! 😂 pic.twitter.com/eXh2Wa4qN9