Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz aktywnie prowadzi swoje profile w social mediach. Na tyle, że jej aktywność - o dziwo, sprzed ponad miesiąca, znalazła się pod lupą Anna Marii Żukowskiej, posłanki Lewicy.
Chodzi o post w formie wideo, na którym szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej relacjonuje swoją wizytę w jednym z warszawskich barów mlecznych.
Nasz pierwszy test jedzenia z Adrianą Porowską. Serdeczny Bar Mleczny zatrudniający osoby z niepełnosprawnościami, dofinansowany z KPO. Wpadajcie! Al. Jerozolimskie 123A/5, piętro 5, Warszawa.
– brzmi opis do postu.

Szpilka od koalicyjnej koleżanki
Anna Maria Żukowska zwróciła się na platformie X do minister o wytłumaczenie pewnych kwestii.
Pani Minister, dlaczego z pieniędzy MFIPR sponsoruje Pani reklamę na swoim fanpejdżu dotyczącą Pani wypadu z koleżanką z Polska2050 do baru mlecznego? Jeśli to ma być reklama KPO, to czemu nie jest na FP ministerstwa tylko Pani własnym?
– pisze posłanka, dołączając zrzut ekranu, na którym faktycznie widzimy, że post jest sponsorowany przez profil resortu.
Pani Minister @Kpelczynska dlaczego z pieniędzy @MFIPR_GOV_PL sponsoruje Pani reklamę na swoim fanpejdżu dotyczącą Pani wypadu z koleżanką z @PL_2050 do baru mlecznego? Jeśli to ma być reklama KPO, to czemu nie jest na FP ministerstwa tylko Pani własnym? pic.twitter.com/RghNxJnPuF
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻♀️ (@AM_Zukowska) April 6, 2025
Pod wpisem Żukowskiej pojawiają komentarze, w których użytkownicy X naigrywają się z kolejnych "problemów w koalicji". Internauci ironizują również , że dożyli czasów, w których ministrowie zachowują się jak internetowi influencerzy.
XD
— AJG (@ArturTheCaptain) April 6, 2025
Minister Influencerem
Polska to dziwny kraj 😉