Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

„Żeby Polakom żyło się lepiej...” Prezes Kaczyński w Puławach o działaniach rządu od 2015 roku

"Zwiększyliśmy budżet państwa, wprowadziliśmy wiele programów społecznych, aby pomóc społeczeństwu. Staramy się robić wszystko, aby jakość życia Polaków się wyrównywała. Kiedyś te nożyce były rozstawione naprawdę szeroko. Teraz są już prawie złożone. Wydawało się, ze jest to całkowicie niemożliwe. A jednak się da. " - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w Puławach podczas spotkania z mieszkańcami. Jak dodał - tych zasług nie da się rozdzielić na różne partie, ponieważ jest to zasługa obecnej władzy.

Anna Zyzek/Niezalezna.pl

Prezes partii rządzącej wznowił przedwyborczy objazd po kraju. Spotykając się z mieszkańcami Puław (woj. lubelskie) poruszył kwestie związane z codziennymi problemami Polaków. 

"To, że problemy są - wiemy wszyscy, ale można dokonać tutaj pewnego podziału. Te, o których jak sądzę przeciętna polska rodziny myśli to są te problemy, jakie można określić problemami codzienności. Koncentrują się one wokół energii, węgla, wody, cen"

- zaczął Kaczyński.

"Od jakiegoś czasu zapowiadałem, że zrobimy jedno, zrobimy drugie. I właściwie to wszystko jest już zapowiedziane. Jeśli chodzi o węgiel, on jest. W odpowiedniej ilości. Chodzi o jego rozprowadzanie. I tu pojawia się kwestia samorządów. Chciałem przypomnieć o pewnych podstawach konstytucyjnych. Samorządy mogą być pojmowane jako organizacje społeczne. Mogą być też pojmowane jako część władzy państwowej. Nasza konstytucja przewiduje właśnie to drugie. Jeżeli przed władzą państwową, w momencie zagrożenia podstawowych interesów społecznych, stawia się zadania - to łaski nikt nie powinien robić. To jest wręcz obowiązek"

- mówił dalej, dodając, że mimo to, wiele samorządów wychodziło z założenia, że te problemy nie są "ich sprawą".

Samorządy nie chciały pomagać?

Lider PiS wspomniał o wysokich cenach energii elektrycznej, a także węgla. 

"Jeśli chodzi o energię elektryczną, ona nie będzie droższa niż w tej chwili, zachowując limity, które zostały przyjęte. Ale ta energia będzie. Uruchomiliśmy jednocześnie procesy, które spowodują, ze węgiel będzie tańszy. Nie dzięki dopłatom, a przez inne zabiegi"

- przyznał.

Jak zaznaczył - jest to sprawa niezwykle istotna. 

"Trzeba tu dodać również pewną uwagę. Są tacy nieprzychylni nam samorządowcy, który mówią - presja ma sens. Oni twierdząm że rząd wymyślił, żeby Polakom w zimę było zimno. Te osoby próbują sobie przypinać zupełnie niezasłużone ordery"

- mówił.

Jarosław Kaczyński podkreślił również, że obecna władza nie dzieli gmin na te rządzone przez jego ugrupowanie i na te rządzone przez pozostałe. Jak dodał - wszyscy są równi. 

"Traktujemy wszystkie po równo. Niekiedy jednak dobra wola nie wystarczy, trzeba mieć pieniądze. A żeby one u nas były trzeba było zerwać z procesem okradania naszych obywateli. Chociażby z tym, co działo się wokół VAT-u. Myśmy to opanowali. Dzięki temu mogliśmy zrobić to, co w ostatnim czasie zrobiliśmy"

- zaznaczył Jarosław Kaczyński. 

Następnie szef Prawa i Sprawiedliwości mówił o tym, że od 2015 roku rządzący robili wszystko, aby wyrównać standard życia Polaków. 

"Zwiększyliśmy budżet państwa, wprowadziliśmy wiele programów społecznych, aby pomóc społeczeństwu. Staramy się robić wszystko, aby jakość życia Polaków się wyrównywała. Kiedyś te nożyce były rozstawione naprawdę szeroko. Teraz są już prawie złożone. Wydawało się, ze jest to całkowicie niemożliwe. A jednak się da"

- wyliczał, podkreślając, że "robili to wszystko po to, żeby Polska od 1989 roku uniknęła czwartego kryzysu gospodarczego".

 



Źródło: niezalezna.pl

#Jarosław Kaczyński #PiS #prezes PiS #Puławy #Lubelskie #Prawo i Sprawiedliwość

Anna Zyzek