Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Jakie jest zadanie komisji nadzwyczajnej? Szczurek-Żelazko: Sprawa aborcji skończy się na niczym

Gdyby politycy rządzącej koalicji wierzyli w to, że zmienią prawo aborcyjne, to przygotowaliby jeden projekt, który trafiłby pod obrady Sejmu - stwierdziła na antenie Telewizji Republika Józefa Szczurek-Żelazko. Jej zdaniem powołanie sejmowej komisji nadzwyczajnej, która ma rzekomo wypracować kompromis aborcyjny jest graniem na zwłokę i przedłużaniem debaty, która ma odwrócić uwagę od prawdziwych problemów.

Józefa Szczurek-Żelazko
Józefa Szczurek-Żelazko
screenshot - sejm.gov.pl

Posłowie nie odrzucili dziś czterech projektów ustaw dotyczących aborcji. Zajmie się nimi teraz komisja nadzwyczajna, która ma wypracować kompromis. Rozstrzał między propozycjami jest jednak znaczący. Część polityków chce aborcji na życzenie, z koeli inna chciałaby przywrócenia stanu prawnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r.

Senator Lewicy Waldemar Witkowski na antenie Telewizji Republika oznajmił jednak, iż uważa, że pomysły da się pogodzić, a nawet... aborcję poprze Andrzej Duda. - Wierzę w to, że uda się wypracować takie wspólne stanowisko komisji, że być może nawet jest w stanie zaakceptować aktualny prezydent - powiedział.

"Ja dwoma rękami podpisuje się za tym, że należy szanować prawa kobiet o decydowaniu o własnym ciele, o tym kiedy chcą zajść w ciążę, czy mogą zajść w ciążę" 

– opowiadał.

"Skończy się na niczym"

- Mówiąc o prawach człowieka, fundamentalnym prawem jest prawo do życia. Nigdzie, z żadnych dokumentów, ani z Europejskiej Karty Praw Człowieka, ani z naszej Konstytucji nie wynika, że prawo do aborcji jest prawem nadrzędnym nad życiem dziecka - odpowiedziała mu Józefa Szczurek-Żelazko z PiS.

"Spłaszczanie tego tematu prawa aborcyjnego, jako głównego prawa kobiety, to naprawdę takie traktowanie instrumentalne kobiet"

– oznajmiła. Jej zdaniem wywoływanie debaty na temat aborcji to w rzeczywistości próba odwrócenia uwagi od m.in. braku realizacji obietnic wyborczych, podwyżki VAT-u, czy niedawno przegłosowanej w PE kwestii migracji.

Szczurek-Żelazko oznajmiła, że "nie widzi przyszłości" dla projektów, które trafiły do komisji. - Gdybyście Państwo wierzyli w to, że zmienicie prawo aborcyjne to przygotowalibyście jeden, konkretny projekt, który poddany by był pod obrady Sejmu i wtedy cała obecna większość sejmowa mogłaby się o nim wypowiedzieć (...) (Robicie to - przyp. red.) po to, żeby po prostu debatować, powołujecie komisję nadzwyczajne po to, żeby ten temat ciągnąć nie wiadomo jak długo. To skończy się na niczym - stwierdziła.

 



Źródło: niezalezna.pl

#aborcja #Sejm