Niektórzy wolontariusze WOŚP połączyli zbieranie środków na fundację Owsiaka ze... zbieraniem podpisów dla Rafała Trzaskowskiego. "#WOŚPujemy i #TrzaskamyPodpisy" - pisze warszawska radna Koalicji Obywatelskiej.
Dziś w całej Polsce i nie tylko odbywa się 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - inicjatywy Jerzego Owsiaka, społecznika sympatyzującego z Platformą Obywatelską. Owsiak nie ukrywa, kogo wspiera w polityce: w czasie kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi 2023 "walczył z sepsą" billboardami zabarwionymi politycznie, a trzy lata wcześniej w czasie kampanii spotkał się z Rafałem Trzaskowskim. W jednym z ostatnich wywiadów chwalił Donalda Tuska.
Mimo, iż Jerzy Owsiak często odrzuca zarzuty o upolitycznienie swojej inicjatywy, to nie pomagają w tym niektórzy wolontariusze. Przykładowo, w Warszawie postanowiono połączyć zbiórkę na WOŚP ze zbiórką podpisów poparcia dla Rafała Trzaskowskiego, wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
- #WOŚPujemy i #TrzaskamyPodpisy. Można? Można! Na Polskie Babcie zawsze można liczyć - napisała Sylwia Krajewska, warszawska radna Koalicji Obywatelskiej.
To nie jedyny polityczny wątek tegorocznego finału WOŚP. Grą w orkiestrze Owsiaka pochwalili się także prorządowi aktywiści Komitetu Obrony Demokracji, sympatyzujący z partią Donalda Tuska.
Także politycy Platformy Obywatelskiej dołączyli do akcji Owsiaka. Z puszkami spotkać można m.in. Borysa Budkę czy Michała Szczerbę. W końcu apolitycznie...